Jeden z zawodowych żołnierzy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej jako jedyny ruszył na pomoc poszkodowanym w wypadku. To kolejne tego typu zdarzenie z jego udziałem.
Oczywiście należy podziekować p. sierżantowi i gratulować mu samarytanizmu.
Wszelako jednakowoż niebezpiecznie jest przejeżdżać w jego pobliżu.
tytus
No to pasiojne okoliczni mieszkańcy się popisali . To nie byli przyjezdni przejazdem , tylko osoby tam zamieszkujące . No cóż , po co mieli sobie brudzić rączki . Lepiej głupa przypalić że się nic nie widzi i do chaty bo koryto stygnie , a browar się grzeje . Ale pamiętajcie pasiojne , karma potrafi wrócić .
Z3
Takich ludzi nam trzeba. Tak trzymaj.
gekon
to fakt, i szacunek dla takich ludzi ale jakie ma znaczenie że jest terytorialsem..? Po pierwsze ani to żołnierz ani zawodowy… Po drugie, jest wiele wypadków gdzie ludzie pomagają ofiarom i o nich nie piszecie…? bo co nie są „terytorialsami”…? Zatem logika podpowiada, że terytorialsi nie pomagają a jak już jakiś pomoże to jest to sensacja…?!?!
Terytorials
Przeczytaj gościu uważnie i zobacz że jest żołnierzem zawodowym wymienionym ze stopnia służbowego!
endrju
Szacun dla tego Pana. A starsze kobiety są najlepsze w obsłudze laski i parasolki. Niech się tego trzymają.
lbn
Dlaczego jeszcze nie ma obowiązkowych corocznych badać psycho-fizycznych dla ludzi 60+. Dziadki macie darmową komunikację miejską!!!!
Tomek
A kiedy zostaną wprowadzone obowiązkowe badania psychotechniczne dla gówniarzy ubiegających się o prawojazdy?
Szac
Renaulcie? Co to za marka?
Do człowieka śmiecia
Trzeba mieć nasrane we łbie i nie mieć życia, żeby takie coś napisać. Człowieku znajdź sobie chłopaka (dziewczyny nie żebyś się nie rozmnożył) zacznij żyć a nie szukać dziury w całym.
Superman obrońca
Jak trzeba mieć nasrane we łbie żeby nazywać kogoś śmieć?
redakcja
Czas najwyższy na naukę odmiany marek pojazdów 🙂
Szac
Żart chyba jakiś? Jaka odmiana? Raczej próba napisania marki w ojczystym języku. Nigdy nie spotkałem się z taka odmiana marki Renault.
redakcja
Czas najwyższy zaznajomić się z odmianą marek pojazdów 😉
Dobra soreczka! Człowiek się całe życie jednak uczy;)
Arek
Raz zatrzymałem sie , wezwałem służby , udzieliłem PP . I strażaki na miejscu robiły raport , kto wezwał , kto jest świadkiem , a drugi z pogardą – „o tamten społeczniak „ . Tak więc – teraz tylko dzwonię – resztę zostawiam „profesjonalistom”.
Uprzedzając komentarze , że mam obowiązek sie zatrzymać- są wyjątki i nie musimy zawsze i bezwarunkowo .
Bury
To nie „znieczulica”. Polacy zostali nauczeni, że udzielanie wszelkiej pomocy jest nieopłacalne. A to fiskus zniszczy życie, a to prokuratura się przyczepi, a to pozew cywilny za nieprawidłowe udzielenie pomocy. Takie nam stworzono warunki.
Pan z pasacika co nie wyjął wacika
Tu potwierdzam. Zatrzymasz się, pomożesz a później tłumacz się prokuratorowi że nie jesteś sprawcą.
Monika
Brawo ❗❗❗ Super że znalazł się człowiek, który stanął na wysokości zadania.
Krzysiek
Ciekawi mnie ile razy np sprzątaczka, kasjer, kościelny czy nawet ratownik medyczny w dniu wolnym od pracy bądź strażak ochotnik udzielił komuś pierwszej pomocy czy uratował życie. O tych osobach się nie pisze „sprzątaczka, kasjer, kościelny, ratownik medyczny, strażak ochotnik uratował czy udzielił pomocy osobom poszkodowanym w wypadku”. Ale jeśli był by to policjant czy strażak zawodowy po służbie to od razu było by to przez media dość mocno nagłośnione i wtedy ujrzeli byśmy dumnie prezentujących się państwowych funkcjonariuszy pozujących do zdjęć przy swoich pojazdach służbowych. Ostatnio na topie są „eskorty” policji z osobą chorą itp itd do szpitala. Ciekawi mnie tylko co jeśli podczas takiej „eskorty” dojdzie nie daj Boże do wypadku i te osoby „eskortowane” zostaną ranne albo co gorsze zginął podczas tej szalonej jazdy za pojazdem uprzywilejowanym. Uważam że bezpieczniejsze dla tych eskortujących oraz eskortowanych było by chwilę poczekać na przyjazd wykwalifikowanych osób wyszkolonych w udzielaniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Ps. Gratuluję obywatelskiej godnej pochwały uwagi 🙂
Pan z pasacika co nie wyjął wacika
Jak udzielisz komuś pierwszej pomocy to napisz redakcji. może napiszą artykuł.
Ja
Znieczulica! Jak to się mówi,” karma wraca” . To ja z dwójką małych dzieci zatrzymałam się przy rozbitymi samochodzie, gdzie wszyscy przejeżdżali i udawali że nic nie widzą. Młody chłopak zaraz za mną i tyle nas było! Pomocą już jest że zadzwonisz po odpowiednie służby. I być może uratujesz komuś życie, dzięki wykonaniu jednego telefonu. Czasami żeby ktoś przeżył liczą się minuty. Nie musisz być ” fachowcem” w udzielaniu pierwszej pomocy. Jeśli będzie trzeba udzielić pomocy i osoba ” kompetentna” odbierze tel to powie ci co masz robić do przyjazdu służb.
Oczywiście należy podziekować p. sierżantowi i gratulować mu samarytanizmu.
Wszelako jednakowoż niebezpiecznie jest przejeżdżać w jego pobliżu.
No to pasiojne okoliczni mieszkańcy się popisali . To nie byli przyjezdni przejazdem , tylko osoby tam zamieszkujące . No cóż , po co mieli sobie brudzić rączki . Lepiej głupa przypalić że się nic nie widzi i do chaty bo koryto stygnie , a browar się grzeje . Ale pamiętajcie pasiojne , karma potrafi wrócić .
Takich ludzi nam trzeba. Tak trzymaj.
to fakt, i szacunek dla takich ludzi ale jakie ma znaczenie że jest terytorialsem..? Po pierwsze ani to żołnierz ani zawodowy… Po drugie, jest wiele wypadków gdzie ludzie pomagają ofiarom i o nich nie piszecie…? bo co nie są „terytorialsami”…? Zatem logika podpowiada, że terytorialsi nie pomagają a jak już jakiś pomoże to jest to sensacja…?!?!
Przeczytaj gościu uważnie i zobacz że jest żołnierzem zawodowym wymienionym ze stopnia służbowego!
Szacun dla tego Pana. A starsze kobiety są najlepsze w obsłudze laski i parasolki. Niech się tego trzymają.
Dlaczego jeszcze nie ma obowiązkowych corocznych badać psycho-fizycznych dla ludzi 60+. Dziadki macie darmową komunikację miejską!!!!
A kiedy zostaną wprowadzone obowiązkowe badania psychotechniczne dla gówniarzy ubiegających się o prawojazdy?
Renaulcie? Co to za marka?
Trzeba mieć nasrane we łbie i nie mieć życia, żeby takie coś napisać. Człowieku znajdź sobie chłopaka (dziewczyny nie żebyś się nie rozmnożył) zacznij żyć a nie szukać dziury w całym.
Jak trzeba mieć nasrane we łbie żeby nazywać kogoś śmieć?
Czas najwyższy na naukę odmiany marek pojazdów 🙂
Żart chyba jakiś? Jaka odmiana? Raczej próba napisania marki w ojczystym języku. Nigdy nie spotkałem się z taka odmiana marki Renault.
Czas najwyższy zaznajomić się z odmianą marek pojazdów 😉
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/renault-i-peugeot;4847.html
Dobra soreczka! Człowiek się całe życie jednak uczy;)
Raz zatrzymałem sie , wezwałem służby , udzieliłem PP . I strażaki na miejscu robiły raport , kto wezwał , kto jest świadkiem , a drugi z pogardą – „o tamten społeczniak „ . Tak więc – teraz tylko dzwonię – resztę zostawiam „profesjonalistom”.
Uprzedzając komentarze , że mam obowiązek sie zatrzymać- są wyjątki i nie musimy zawsze i bezwarunkowo .
To nie „znieczulica”. Polacy zostali nauczeni, że udzielanie wszelkiej pomocy jest nieopłacalne. A to fiskus zniszczy życie, a to prokuratura się przyczepi, a to pozew cywilny za nieprawidłowe udzielenie pomocy. Takie nam stworzono warunki.
Tu potwierdzam. Zatrzymasz się, pomożesz a później tłumacz się prokuratorowi że nie jesteś sprawcą.
Brawo ❗❗❗ Super że znalazł się człowiek, który stanął na wysokości zadania.
Ciekawi mnie ile razy np sprzątaczka, kasjer, kościelny czy nawet ratownik medyczny w dniu wolnym od pracy bądź strażak ochotnik udzielił komuś pierwszej pomocy czy uratował życie. O tych osobach się nie pisze „sprzątaczka, kasjer, kościelny, ratownik medyczny, strażak ochotnik uratował czy udzielił pomocy osobom poszkodowanym w wypadku”. Ale jeśli był by to policjant czy strażak zawodowy po służbie to od razu było by to przez media dość mocno nagłośnione i wtedy ujrzeli byśmy dumnie prezentujących się państwowych funkcjonariuszy pozujących do zdjęć przy swoich pojazdach służbowych. Ostatnio na topie są „eskorty” policji z osobą chorą itp itd do szpitala. Ciekawi mnie tylko co jeśli podczas takiej „eskorty” dojdzie nie daj Boże do wypadku i te osoby „eskortowane” zostaną ranne albo co gorsze zginął podczas tej szalonej jazdy za pojazdem uprzywilejowanym. Uważam że bezpieczniejsze dla tych eskortujących oraz eskortowanych było by chwilę poczekać na przyjazd wykwalifikowanych osób wyszkolonych w udzielaniu kwalifikowanej pierwszej pomocy. Ps. Gratuluję obywatelskiej godnej pochwały uwagi 🙂
Jak udzielisz komuś pierwszej pomocy to napisz redakcji. może napiszą artykuł.
Znieczulica! Jak to się mówi,” karma wraca” . To ja z dwójką małych dzieci zatrzymałam się przy rozbitymi samochodzie, gdzie wszyscy przejeżdżali i udawali że nic nie widzą. Młody chłopak zaraz za mną i tyle nas było! Pomocą już jest że zadzwonisz po odpowiednie służby. I być może uratujesz komuś życie, dzięki wykonaniu jednego telefonu. Czasami żeby ktoś przeżył liczą się minuty. Nie musisz być ” fachowcem” w udzielaniu pierwszej pomocy. Jeśli będzie trzeba udzielić pomocy i osoba ” kompetentna” odbierze tel to powie ci co masz robić do przyjazdu służb.