Patrzyli na kierowców z drona. 1000 zł i 10 pkt karnych dla kierującego motocyklem (zdjęcia)
17:00 19-10-2022
W miniony poniedziałek na drodze krajowej numer 17, na wysokości miejscowości Sumin, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego tomaszowskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Ruchu Drogowego lubelskiej policji, prowadzili działania kontrolne z wykorzystaniem drona.
Policjanci zwracali szczególną uwagę na wykroczenia związane z wyprzedzaniem pojazdów w miejscach niedozwolonych. Kamera zarejestrowała również naruszenia przepisów związanych z przewozem ładunków.
– Podczas poniedziałkowych działań, mandatem karnym w wysokości 1000 złotych i 10 punktów karnych, został ukarany między innymi 50-letni mieszkaniec Chełma kierujący motocyklem marki BMW, który na skrzyżowaniu wyprzedzał inne pojazdy. Mężczyzna został zatrzymany przez patrol policji, po otrzymaniu informacji od operatora drona, o popełnieniu przez motocyklistę wykroczenia – relacjonuje sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska z tomaszowskiej komendy.
Jak dodają policjanci, działania z wykorzystaniem policyjnego drona nie po raz pierwszy zostały przeprowadzone na drogach powiatu tomaszowskiego i na pewno nie po raz ostatni.
– Dlatego apelujemy do kierujących o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i przypominamy, że złamanie zakazu wyprzedzania, zgodnie z nowym taryfikatorem stanowi wykroczenie z katalogu tzw. recydywy. Popełnienie tego wykroczenia dwukrotnie w przeciągu dwóch lat będzie skutkowało podwójną kwotą mandatu – dodaje sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska.
(fot. Policja Tomaszów Lubelski)
Posłuchajcie, nie bronie kierowców, literalnie mandat się należy. ALE wybór miejsca jest klasyczny do nabijania kabzy milicjantom. Ile ten fragment podwójnej ma – 20 , maksymalnie 25 metrów? Skrzyżowanie z małą drogą, człowiek może się nawet zapomnieć delikatnie. Bardzo dobra widoczność, a w Polsce jest masę takich właśnie miejsc i przypominam że jest to droga krajowa. Mi kiedyś strzelili mandat 10 metrów dosłownie za terenem zabudowanym, widziałem zdjęcie, w kadrze był sklep to sobie zmierzyłem jaka to odległość od tablicy teren zabudowany. 10 metrów wyszło. I policjant się przyznał że mnie już wcześniej mierzył to było więcej. No trudno żeby nie było, trudno żebym na 90 jechał 70 w piękny słoneczny dzień. Ostatecznie miałem przekroczenie o kilkanaście kilometrów, już wyhamowywałem silnikiem, no ale sami oceńcie, czy to nie było typowe zasypywanie dziury budżetowej. Tak samo tu – jest to przez nich upatrzona miejscówka i trzeba ją sobie zapamiętać.