Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pasażerowie oceniają nowy system biletu. „Niedopracowany produkt, który testują użytkownicy”

Tylu krytycznych uwag w tak krótkim czasie z pewnością twórcy aplikacji Lubika się nie spodziewali. Pasażerowie wymieniają szereg problemów wskazując, że jest ona niedopracowana i testuje się ją na użytkownikach.

Minęły trzy dni funkcjonowania nowego systemu biletu elektronicznego w lubelskiej komunikacji miejskiej. Jak już informowaliśmy, wystartował on w piątek i od razu zaczęły się też problemy. O ile Portal Pasażera działa od początku, tak samo jak zielone kasowniki do płatności zbliżeniowych i biletomaty, gorzej jest już z aplikacją, której posiadanie jest niezbędne do korzystania z nowych funkcji systemu.

Od północy miała być ona dostępna do ściągnięcia w sklepach Google Play i App Store. Na pierwszej z platform aplikacja Lubika pojawiła się z dziewięciogodzinnym opóźnieniem, na drugiej wciąż jest niedostępna. Pasażerowie mieli już czas, aby zweryfikować oraz ocenić jej działanie. Okazuje się, że takich ocen jej twórca nie spodziewał się chyba w najczarniejszych snach.

Podróżni wymieniają bardzo dużo problemów z funkcjonowaniem aplikacji. Sugerują, że jest ona niedopracowana i nieprzetestowana. Wśród problemów, na jakie wskazują, jest m.in. brak możliwości zmiany konta z imiennego na okaziciela i odwrotnie, kłopoty z zalogowaniem się na konto za pośrednictwem komputera, brak możliwości zapłaty portmonetką za bilet okresowy, brak opcji zakupu biletu przystankowego ulgowego, z kolei konto na stronie internetowej i w aplikacji wydają się być zupełnie niezależne od siebie.

Nie działa też tak zachwalana przez Zarząd Transportu Miejskiego możliwość wnoszenia opłaty za liczbę przejechanych przystanków. Miała to być doskonała opcja dla osób, które podróżują na krótkich odcinkach. Koszt przejechania jednego przystanku określono na 80 groszy, drugiego na 60 groszy, trzeciego na 50 groszy, czwartego i piątego po 30 groszy, szóstego i siódmego po 20 groszy. Tymczasem pasażerom naliczana jest opłata 4,20 zł równa pokonaniu całej trasy.

Pasażerowie wskazują też na zbyt krótki czas na zatwierdzenie zakupu biletu. O ile dla jednej osoby 30 sekund wydaje się wystarczające, tak w przypadku, gdy jedzie się np. całą rodziną, wybranie dla nich odpowiednich biletów wraz z dokonaniem opłaty przez pół minuty staje się problemem. W uwagach wymieniany jest też brak języka polskiego w niektórych funkcjach, np. zamiast „zakończ podróż” jest przycisk „checkout”.

Sporo osób jako kompletne nieporozumienie tłumaczy wyszukiwarkę połączeń. Nie ma w niej możliwości wpisania ulicy, na jaką chce się jechać, tylko nazwę lub numer przystanku. O ile osoby, które stale podróżują na danej trasie mogą te nazwy zapamiętać, tak dla osób rzadziej korzystających z komunikacji miejskiej, pojawia się sporty problem. A wyszukiwarka połączeń skierowana jest głównie do tego typu podróżnych.

Po 72 godzinach od uruchomienia aplikacji Lublika, użytkownicy wydali jej średnią ocenę na poziomie 1,8. Trzeba przyznać, że jest ona fatalna.

(fot. ZTM Lublin)

56 komentarzy

  1. Umie grać w gry bede informatykiem

  2. Aplikacja albo nie została przetestowana, albo testowali ją urzędasy z Urzędu Miasta, którzy na co dzień jeżdżą samochodami, na służbowych smartfonach, wymienianych co 2 lata na modele z górnej półki. Gdyby aplikacja została poddana testom przez przynajmniej tydzień przez rzeczywistych użytkowników to te błędy informatyk – programista usunąłby w 2 godziny. Poprawa działania aplikacji to napisanie kilkunastu linijek programu. Ale jeżeli twórca aplikacji to zacięty gracz, a testy robią ludzie, którzy autobusy oglądają zza szyby samochodu to nic dziwnego, że aplikacja wychodzi z błędami.

  3. Zrobić darmową komunikację będzie taniej !!!

  4. Testy testy i jeszcze raz testy.

  5. stare bilety sprzed 1 października są już nie aktualne?

  6. TRAGEDIA. Pół piątku była próba zarejestrowania swojej starej karty . Próby doładowania jej również, ale niestety albo nowe automaty nie czytaja albo stare automaty nie działają. W biurze obsługi kolejka. Co to w ogóle ma być???

  7. Wybrali najgorszy moment na takie zabawy… nowe ceny biletów, nowa aplikacja, weekend, studenci wracają do lublina… po prostu ratusz rzucił wszystko na jedną kartę mając w doopie mieszkańców.

  8. Dno gorsze od g……na.

  9. Od kilku dni próbowałem rozkminić dlaczego przy wyborze 2 czy 3 przystanków za każdym razem cena biletu przekracza 3 zł. W końcu się zawziąłem i znalazłem instrukcję tej durnej aplikacji. Dopiero z niej wyczytałem że apka może pobrać większą kwotę i dopiero po wyłączeniu biletu (bardzo intuicyjnie nazwanym przyciskiem check-out) ma nastąpić zwrot nadwyżki. Aplikacja jest mało intuicyjna, a już szukanie kursu po nazwach przystanków to śmiech na sali. Gdyby nie to że ceny biletów czasowych ssą rzuciłbym to w ch*****ę.

Z kraju