Partnerka zaatakowała go nożem. Doszedł do siebie i zapewnia, że wciąż ją kocha (zdjęcia)
18:50 01-12-2022
W środę po godzinie 15 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o zakrwawionym i nieprzytomnym mężczyźnie, który został dźgnięty nożem. Wszystko wydarzyło się w jednym z mieszkań przy ul. Pochyłej w Lublinie. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wyjaśnia nam komisarz Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, funkcjonariusze oprócz rannego, zastali w mieszkaniu również cztery osoby: dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala, zaś pozostałych zatrzymano do wyjaśnienia.
Całe towarzystwo było upojone alkoholem. Mieli go tak dużo w organizmach, że wciąż dochodzą do siebie w policyjnych celach. Jednak przeprowadzone do tej pory czynności wskazują, iż mężczyzna został zaatakowany przez swoją konkubinę. Jednak wszyscy muszą zostać przesłuchani, gdyż najprawdopodobniej byli świadkami zdarzenia.
Okazało się, że mężczyzna na szczęście nie doznał poważnych obrażeń ciała. Rana nie była tak groźna, jak początkowo podejrzewano. Co więcej, kiedy poszkodowany zaczął już kontaktować co się stało stwierdził, iż nie zamierza składać żadnego zawiadomienia wobec swojej konkubiny. Do tego chce już do niej wracać, dlatego też nie wyobraża sobie, aby poniosła ona konsekwencje swojego czynu.
(fot. lublin112)
I to się nazywa prawdziwa miłość XD
To się nazywa toksyczny związek gdzie mężczyzna jest ofiarą i potrzebuje pomocy. Więź poprzez traumę jest silniejszym uczuciem niż miłość i często jest to mylone.
Nóż to tylko czubek góry lodowej i jest czymś kuriozalnie niewinnym w kontraście do przemocy psychicznej.
Przemoc ma płeć i jest to kobieta, wbijając szpilkę w pewien popularny slogan
Raczej zaślepienie dzurą
Zakochana para…
Spoko, następnym razem może go zadźga
Niezły rogatek może grać w filmach łeb jeden
Ty o ślimaku tak? Czy o zielsku wodnym?
Został zkukoldowany
Tu nie zawsze gra alkohol. W afekcie różne rzeczy mogą wpaść do głowy. Moja kobita raz mnie przejechała widelcem a swojego byłego nożem… wiem… nie ma się czym chwalić ale jak mnie zaje…e to może jakieś dowody tu będą. Przecież jej nie jeb..e.
Ale romantyczny boy 😉
Łobuz kocha najbardziej… 🙂 Może następnym razem go postrzeli 🙂
Łobuziara kocha najbardziej.
Znaczy , że kobieta ma to coś