Parczew: Nadal trwają poszukiwania zaginionego grzybiarza
17:39 28-08-2014
Policjanci zostali powiadomieni w poniedziałek o zaginięciu 57-letniego mężczyzny, który wyszedł z domu na grzyby. Siostra zaginionego mężczyzny poinformowała, że brat o godzinie 8.00 pojechał rowerem na grzyby.
Około godz. 16.00 nawiązała z nim kontakt telefoniczny i dowiedziała się, że brat jest w lesie niedaleko Ośrodka Wczasowego „Red Lion” w miejscowości Białka i szuka roweru.
Od tej pory szukała brata razem z mężem ale bez skutku. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policjanci, którzy razem z rodziną szukali zaginionego.
Około godziny 4.00 do poszukiwał zostało skierowanych dodatkowo 37 policjantów. Do poszukiwań włączyli się również strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych, Straż Leśna oraz okoliczni mieszkańcy Białki. Policjanci w akcji użyli psa tropiącego oraz śmigłowca wyposażonego w kamerę termowizyjną.
Zaginiony to:
Jan Mikulski, lat 57
zam. Białka
Rysopis: Wzrost około 170 cm, waga 90 kg, łysiejący o krępej budowie ciała,
W dniu zaginięcia był obrany w ciemną bluzę dresową, granatowe spodnie dżinsowe. Mężczyzna jest chory i ma problemy z poruszaniem się.
2014-08-28 17:23:33
(fot. Policja Parczew)
Ten Pan miał kiedyś sklep w Białce i wielki miłośnik kolega myśliwych lasów Białki (Parczewskich) Dziwie się, że mógł zabłądzić gdzieś w lesie. Mam nadzieję, że się cały i szczęśliwy odnajdzie.
juz go odnaleźli. na szczescie zywego
Dzięki Bogu, że odnaleźli Go żywego
teresko bóg nie miał z nic wspólnego bo go tam nie było.