Owce chciały zaznać wolności. Przed utonięciem uratowali je strażacy
18:18 05-10-2014
W piątek o godzinie 16:30 dyżurny bialskiej straży pożarnej otrzymał telefon od jednego z mieszkańców miejscowości Kozula w gminie Biała Podlaska z prośbą o pomoc w ratowaniu owiec. Zwierzęta te znajdowały się na ogrodzonym pastwisku, jednak kilka z nich postanowiło zaznać wolności.
Zwierzęta znalazły dziurę w uszkodzonym ogrodzeniu i po wydostaniu się na zewnątrz ruszyły przed siebie. Po chwili jednak znalazły się w tarapatach, jedna wpadła do rzeki Klukówki, druga zaś do pobliskiego rowu melioracyjnego.
Strażacy po przybyciu na miejsce wydostali zwierzęta z wody a następnie po potwierdzeniu, że owce nie zostały ranne, przekazali je właścicielowi. W działaniach uczestniczył jeden zastęp straży pożarnej.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2014-10-05 18:05:11
Kto za tę akcję zapłaci?
Ty
my strażacy jesteśmy po to żeby pomagać i nie prawdą jest ze to dużo kosztuje samochód strażacki pali ok 20 l on na 100 km. strażacy zawodowi czy jadą do akcji czy nie i tak mają płacone ajeżeli chodzi o osp to kosztuje ok 15 zł za godz dla jednego czyli nie wiele i nie wiem skąd te koszty