Oszust schował się przed policjantami za szafą. Zdradził go dzwoniący telefon
16:34 24-02-2021
Sądy i prokuratury w całym kraju poszukiwały 23-latka w związku z oszustwami. Mężczyzna szukany był sześcioma listami gończymi i trzema zarządzeniami o przymusowym doprowadzeniu. Dodatkowo w sprawie 23-latka toczyły kolejne sprawy karne.
Policjanci z II komisariatu wspólnie z mundurowymi z KMP w Lublinie ustalili, że 23-latek przebywa w jednym z mieszkań u swojej ciotki. Drzwi do mieszkania otworzyła policjantom kobieta, która twierdziła, że nie wie gdzie jest 23-latek.
Mundurowi nie uwierzyli w te zapewnienia i zaczęli przeszukiwać pomieszczenia. Jeden z funkcjonariuszy postanowił spróbować zadzwonić na ustalony numer telefonu poszukiwanego. Ku zdziwieniu wszystkich, telefon odezwał się za szafą. Jak się okazało, tam postanowił ukryć się 23-latek.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie w już prowadzonej sprawie usłyszał 12 zarzutów dotyczących głównie oszustw metodą „na BLIK-a”. Mieszkaniec Lublina po czynnościach został przewieziony do zakładu karnego, gdzie ma do odbycia zaległe kary więzienia. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.
(fot. pixabay.com)
Mógł oddzwonić że tu go nie ma!
Brawo dla Policjanow. ???????
Idą po Ciebie schowaj się!
A ciocia która kryła chwasta to nie miała przypadkiem udziału w tych oszustwach?
Miała, na wnuczka.
tak z ciekawości, mogą wejść do mieszkania, czy można ich nie wpuścić?
Chyba muszą mieć coś takiego jak nakaz przeszukania
Mogą wejść w określonych przypadkach bez nakazu. Tzw. „na blachę”. Później czynność ta musi zostać zatwierdzona przez prokuratora lub sąd.
Historia jak z jakiejś śniadaniowej komedi
a mógł sciszyc fona eeeeghhhh
I szeptem powiedzieć „tutaj mnie nie ma”. Wtedy poszliby sobie.