Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ostatnia droga żużlowej polewaczki. Ze stadionu pojechała na złom (zdjęcia)

Charakterystyczny pojazd, dzięki któremu nawierzchnia lubelskiego toru żużlowego była utrzymywana w należytym stanie, wyjechała dzisiaj w swoją ostatnią trasę. Niebawem trafi do huty.

Żółto-biało-niebieski jelcz doskonale znany jest kibicom lubelskiego żużla. Przez wiele lat dzięki polewaczce nawierzchnia toru była utrzymywana w należytym stanie. Jest to niezwykle ważne dla zawodników, gdyż zapewnia właściwą przyczepność motocykli, lecz także dla osób na trybunach, ponieważ ogranicza kurz. Stan techniczny pojazdu pozostawiał już jednak wiele do życzenia, dlatego też zapadła decyzja o jego wycofaniu z użytkowania i kupnie nowego.

Polewaczka należy do firmy Centro-Chem, która od lat jest sponsorem lubelskich koziołków. Jak nas poinformowano, z uwagi na fakt, iż silnik pojazdu jest jeszcze w dobrym stanie, dzięki niezbyt dużym nakładom finansowym, polewaczka mogła jeszcze komuś długo służyć. Dlatego też starano się ją sprzedać. Jednak oferty jakie wpływały były nieadekwatne do jej wartości.

Kupcy proponowali bowiem o wiele mniej, niż skupy złomu. Dlatego też w środę polewaczka wyjechała ze stadionu w swoją ostatnią trasę, właśnie na jedno z lubelskich złomowisk.

Ostatnia droga żużlowej polewaczki. Ze stadionu pojechała na złom (zdjęcia)

Ostatnia droga żużlowej polewaczki. Ze stadionu pojechała na złom (zdjęcia)

Ostatnia droga żużlowej polewaczki. Ze stadionu pojechała na złom (zdjęcia)
(fot. lublin112)

20 komentarzy

  1. ....................

    „Polewaczka należy do firmy Centro-Chem, która od lat jest sponsorem lubelskich koziołków. ” -skoro taka bogata firma to dlaczego za darmo nie odda pojazdu do muzeum?

    • Dlatego że w tym kraju historia jest tańsza od pieniędzy. Polak sprzeda brata za srebrniki a co dopiero Jelcza.

  2. Lublin miastem bez sentymentów. Pieniądze to nie wszystko. Ile miało by kosztować utrzymanie tego auta w sytuacji gdyby miało być nie eksploatowane, nie byłby to chyba zbyt duży wydatek.

  3. Przeczytałem żukowej…

Z kraju