Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ogień strawił garaż i pojazd marki Warszawa (zdjęcia)

W nocy z niedzieli na poniedziałek w miejscowości Wólka Zabłocka doszło do pożaru. Ogień strawił drewniany garaż, a także pojazd osobowy marki Warszawa.

W poniedziałek o godzinie 1:10 do Stanowiska Kierowania KP PSP w Lubartowie wpłynęło zgłoszenie o pożarze na terenie posesji w miejscowości Wólka Zabłocka, gmina Serniki.

Strażacy na miejscu zastali objęty ogniem drewniany budynek garażu. W niewielkiej odległości na tej samej działce znajdowały się inne zabudowania, które były zagrożone pożarem. W budynku objętym pożarem znajdował się samochód FSO Warszawa, który również objęty był pożarem.

– Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu jednego prądu gaśniczego wody oraz jednego prądu piany. Pożar został opanowany, a następnie dogaszony. Nikt nie został poszkodowany – wyjaśnia oficer prasowy KP PSP w Lubartowie kpt. Michał Mazur.

W działaniach udział brały zastępy z JRG w Lubartowie, OSP w Nowej Woli i OSP w Brzostówce. Trwa ustalanie okoliczności pojawienia się ognia oraz szacowanie strat.

Ogień strawił garaż i pojazd marki Warszawa (zdjęcia)

Ogień strawił garaż i pojazd marki Warszawa (zdjęcia)

Ogień strawił garaż i pojazd marki Warszawa (zdjęcia)

(fot. PSP Lubartów)

17 komentarzy

  1. Chichotnik zwyczajny (czyli: pospolity)

    Pies, tam pies z garażem… ale „warszawianki” szkoda…

    • Komuna wiecznie żywa

      I bardzo dobrze niech płonie ten pojazd komunistycznego ustroju!

      • Dziadek ze Slamsowa

        Nie masz pojęcia dla jak wielu, posiadanie takiej „warszawianki” było niespełnionym marzeniem.
        Dla mnie też (żeby nie było żem jaki komunistyczny posiadacz talony był…)

  2. Udział brały zastępy z JRG w Lubartowie, OSP w Nowej Woli i OSP w Brzostówce, czyli trzy… ale jakby było dwa drewniane garaże i (nie daj Boże) dwie „Warszawy”, to można by liczyć na 6-8 zastępów i ze 4 działające sikawki (!).

    • człowieku, dostali wezwanie z informacją o tym że w pobliżu znajdują się inne zabudowania którym może zagrozić pożar, sam byś wolał żeby w nie daj Boże sytuacji gdy zapaliło by się twoje mienie (dom, garaż cokolwiek) zjawiło się więcej niż 1 pojazd gaśniczy co skutkowało by zwiększeniem się szansy na uratowanie większej części twojego majątku. Żadna „Warszawa” nie wchodzi w grę.

  3. Szkoda, że nie istnieje polski przemysł w 40 mln kraju tylko ktoś wlazł pod buta niemieckiego i zamknął polskie fabryki, polską myśl techniczną. ps. sam nakładaj sankcje na oporne kraje zachodu wspierające ludobójstwo na ukrainie. Przenieś nr te z orange i t-mobile, nie kupuj ich produktów, nie kupuj w ich marketach. Masz władzę, użyj jej!

    • Pan Cieć z Alei Lubartowskich w Mieście Inspiracji

      Powiedz no mi Maniek, jak sie ma twój komentarz do treści artykułu, bom chyba za głupi i połapać sie nie mogę.

    • Nie istnieje też np w Anglii a żyje się tam całkiem znośnie . Poza tym produkcja branży samochodowej to duża część polskiej gospodarki. A jakąż to masz myśl na myśli. FSO i FSM licencja Fiata, żuk zbudowany na bazie Warszawy a ta z pobiedy a tamta z Ameryki. Już bardziej ciężarowe były nasze – Star, jelcz, Autosan. I tu jest czego żałować.

      • Komuna skutecznie zdusiła po wojnie polską myśl techniczną. Gdyby nie licencja na fiata to furmanki tylko by były bo ruskie same nic nie wymyślili jedyni kradnąc i kopiując zachodnie rozwiązania. W wojsku taki star bez elektroniki to skarb – zapali na pych i nic się nie może zepsuć. Łatwa diagnoza i naprawa. Ekologia w wojsku jest zbyteczna. Gdyby iść tą drogą to była by kasa na rozwój. Jest zapaleniec w rajdach terenowych co skutecznie homologował swoją zmotkę OMV. Da się jednak w UE. Prywatnie to zrobił!

  4. KOMUNISTYCZNY POJAZD, CO NIE ZMIENIA FAKTU ŻE JEST ZABYTKIEM. A TAK NA MARGINESIE KOMUNIŚCI MOGLI PRODUKOWAĆ A OBECNIE NAWET NIE SŁYCHAĆ ŻEBY POWSTAŁ CHOĆ POLSKI PROTOTYP.

  5. Związki zawodowe to dno

    FSO mogłoby być taką Skodą jak teraz produkują, tylko głupie związki zawodowe wszystko popsuły! Niech teraz za to odpowiedzą!

    • To prawda, faktycznie zanim Niemcy poszli do Skody, to chcieli u nas produkować, ale nie dogadali się nami,
      nie pamiętam tylko, czy to była wina związków zawodowych czy też ówczesnego rządu.

      • Dziadek Slamsonowicz

        Tak to widzicie jest… jak się chce za dużo, to nie dostaje się wcale. Czesi potrafili się dogadać, a Polacy jak zwykle, mądrzy dopiero po szkodzie.

  6. nie prawda że to tylko i wyłącznie wina związków zawodowych. nie powielajcie głupot, oferenci chcieli przejąć tylko i wyłącznie fabrykę FSO , podczas gdy fabryce towarzyszyły inne obiekty takie jak np ośrodki wypoczynkowe a tego utrzymywać nikt nie chciał. Związkowcom chodziło żeby nowy inwestor wziął wszystko tak jak było dotychczas. Znalazło się takie daewoo , które pociągnęło fabrykę na dno.

    • Guzik prawda. Związkowcom chodziło tylko i wyłącznie pakiety socjalne, nie interesował ich los fabryki. To samo stało się przecież z Ursusem.

Z kraju