Był legendą lubelskiej motoryzacji, zdobywał liczne puchary i mistrzostwa, jednak szczytem jego osiągnięć było stworzenie z Moskwicza 412 sportowego auta. Teraz synowie Józefa Nazaruka prowadzą starania, aby samochód ten odnaleźć.
fajna nieznana mi historia, podziwiam, i udanych poszukiwań !!
Panicz
Ło panie, jak trafił do Ruskich to już krzyżyk postawcie. Samolotu nie można się 10 lat doprosić, a wiadomo gdzie jest…
.......
A , to dzięki temu że kacapy dali panu N . za te auto multum kasy , to stał się taki kasiorny ?
A ja myślałem że dorobił się z naprawy aut w warsztacie .
fiat125p
a ja poszukuję „dużego fiata” kolor kość słoniowa, rok około 1988, czarny środek. Blacha prawdopodobnie nie jest w dobrym stanie ale silnik na pewno działa! W ’98r na masce od str pasażera miał łatę pewnie tynkowaną (taki znak rozpoznawczy) jeśli ktoś widział lub wie jak można znaleźć samochód nie mając nr vin ani rejestracji proszę się podzielić wiedzą
Grabarz z czerniejowa palacz zwłok
To teraz Panów Nazaruków wzięło na sentymenty ? Pan Józio rozkręcił im ten biznes, a co było dalej wiedza wszyscy którzy pracowali / pracują u nich …
erty
w rosji pewnie juz dawno przetopikli w hucie.
Kat
Albo zbudować kolejny podobny? Jak kiedyś Tata? Teraz będzie łatwiej niż kiedyś…powodzenia!
antifalub
Zamiast wysiłek w poszukiwanie i odbudowę jakiegoś starego grata mogliby włożyć w promocję islamu w tym kraju, ewentualnie na budowę meczetu. To tylko kawałek, starej śmierdzącej puszki….
R2D2
A za nim stoi piękny NSU Prinz 1000 z moskwiczem może być kłopot ale kilka nsiakow jest nadal w Lublinie.
jakiś dziad
nawet gdybym wiedział tym ” panom ” nie powiem
Christian Paul
Ciekawe kim był w minionych czasach skoro stać było go na takie zabawy…
xxxxx
a co boli ze sa ludzie co mają kase?
ci ludzie nie glosuja na is i nie chodza do pedościoła
Janek
Jego rodzice mieli piekarnię, a to był dobry interes – wystarczy poczytać ignorancie.
Djkot
Super, niech zaczną dobrze robić auta,potem im powiemy gdzie jest…
klepacz
podziwiam „profesjonalizm” autora tych wypocin, Brednie , jakich mało
Grabarz z czerniejowa palacz zwłok
Brednie , największe z tymi ruskimi co chcieli odkupic . Kazdy z miasta wie jak było. Śmiech..alw jak zwykle redakcja robi sensacje z czegoś co mocno mija sie z prawda
fajna nieznana mi historia, podziwiam, i udanych poszukiwań !!
Ło panie, jak trafił do Ruskich to już krzyżyk postawcie. Samolotu nie można się 10 lat doprosić, a wiadomo gdzie jest…
A , to dzięki temu że kacapy dali panu N . za te auto multum kasy , to stał się taki kasiorny ?
A ja myślałem że dorobił się z naprawy aut w warsztacie .
a ja poszukuję „dużego fiata” kolor kość słoniowa, rok około 1988, czarny środek. Blacha prawdopodobnie nie jest w dobrym stanie ale silnik na pewno działa! W ’98r na masce od str pasażera miał łatę pewnie tynkowaną (taki znak rozpoznawczy) jeśli ktoś widział lub wie jak można znaleźć samochód nie mając nr vin ani rejestracji proszę się podzielić wiedzą
To teraz Panów Nazaruków wzięło na sentymenty ? Pan Józio rozkręcił im ten biznes, a co było dalej wiedza wszyscy którzy pracowali / pracują u nich …
w rosji pewnie juz dawno przetopikli w hucie.
Albo zbudować kolejny podobny? Jak kiedyś Tata? Teraz będzie łatwiej niż kiedyś…powodzenia!
Zamiast wysiłek w poszukiwanie i odbudowę jakiegoś starego grata mogliby włożyć w promocję islamu w tym kraju, ewentualnie na budowę meczetu. To tylko kawałek, starej śmierdzącej puszki….
A za nim stoi piękny NSU Prinz 1000 z moskwiczem może być kłopot ale kilka nsiakow jest nadal w Lublinie.
nawet gdybym wiedział tym ” panom ” nie powiem
Ciekawe kim był w minionych czasach skoro stać było go na takie zabawy…
a co boli ze sa ludzie co mają kase?
ci ludzie nie glosuja na is i nie chodza do pedościoła
Jego rodzice mieli piekarnię, a to był dobry interes – wystarczy poczytać ignorancie.
Super, niech zaczną dobrze robić auta,potem im powiemy gdzie jest…
podziwiam „profesjonalizm” autora tych wypocin, Brednie , jakich mało
Brednie , największe z tymi ruskimi co chcieli odkupic . Kazdy z miasta wie jak było. Śmiech..alw jak zwykle redakcja robi sensacje z czegoś co mocno mija sie z prawda
A jaka była prawda ? Nie odkupili ?