Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Obywatel Ukrainy zasnął za kierownicą. Ciężarówka uderzyła w rozjazd na obwodnicy (zdjęcia)

Nocą na obwodnicy Lublina ciężarówka uderzyła w poduszkę energochłonną a następnie w bariery. Kierowca doznał obrażeń ciała i przetransportowano go do szpitala.

Do wypadku doszło w nocy ze środy na czwartek na obwodnicy Lublina. Na drodze ekspresowej S12/17/19, na wysokości miejscowości Panieńszczyzna samochód ciężarowy uderzył w bariery energochłonne. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Lublina i Moszenek, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący scanią obywatel Ukrainy jechał w kierunku Rzeszowa. Na rozjeździe na węźle Sławinek wjechał w stanowiącą element barier poduszkę energochłonną a następnie w bariery.

Mężczyzna doznał obrażeń ciała, m.in. złamania ręki, i przetransportowano go do szpitala. Jak wyjaśniał kierowca, zasnął on w trakcie jazdy. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności wypadku.

(fot. lublin112)

14 komentarzy

  1. Bo w nocy to się śpi a nie jedzie.

  2. Nie ma się co dziwić ze zasnął jak jeżdżą na magnesach na okrągło ………..

    • A ty myślisz, że Polacy inaczej jeżdżą??? Jesteś w dużym błędzie, bardzo dużym.

  3. Następny kierowiec zafodowy.

    • bzdury piszesz ten rocznik ma ceramike i magnes nie wchodzi w gre

      • No i co że ceramika? Przecież każdy wie, że jak nie „żep” na impulsator to „pendrajw” w tacho albo wtyczka w złącze OBD w ciągniku. Żadna nowość, po prostu nowe tachografy to i nowe sposoby.

  4. Na szczęście obyło się bez ofiar. Swoją drogą, ciekawe jak wyglądał jego czas pracy i jazdy w ostatnich dniach…

  5. Zakaz wjazdu *** !

  6. Ładnie urwał, 7/10.

  7. Znając zywczaje ukraińskich kierowców jestem w 100 % pewny że kierowca z Kijowa do granicy jechał bez karty. Po dojechaniu na przejście zalogował kartę kierowcy do tachografu. Po czym rozpoczął „nowy” dzień pracy i tak ruszył w Polskę.

    • Żadna nowość, większość jak nie wszyscy ze wschodu tak robią. Tam u nich jak ich ktoś zatrzyma to dziengi wszo załatwią, o ile w ogóle ktokolwiek tam to sprawdza. Po zalogowaniu u nas na granicy i wyjechaniu limitu w starych ciągnikach wrzuca rzepa na impulsator albo w nowszych z ceramiką włącza „wirusa” i goni dalej. Problemem niestety są u nas zbyt niskie kary. Gdyby prosto z kabiny szedł za kratki jak ma to miejsce w Anglii to może by się chwilę zastanowili. No ale lepiej zdoić i mieć kolunia na następny raz niż urwać kurze złote jaja, logiczne.

  8. magnes i 120 puk w pusty łeb

Z kraju