Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Obywatel Nepalu jechał rowerem pod prąd, po drodze szybkiego ruchu. Był pijany

Na nietypowy widok natknęli się policjanci, patrolujący okolice Lublina. Zauważyli jadącego pod prąd rowerzystę. Mężczyzna był pijany.

W niedzielę około godziny 16 funkcjonariusze lubelskiej drogówki patrolowali okolice Lublina. Jadąc drogą krajową nr 19 Lublin – Lubartów, na dwupasmowym odcinku pomiędzy Ciecierzynem a Leonowem, zauważyli poruszającego się pod prąd rowerzystę. Mężczyzna miał wyraźne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy.

Z uwagi na zagrożenie jakie stwarzał zarówno dla siebie, jak też dla innych uczestników ruchu drogowego, natychmiast postanowili zatrzymać go do kontroli. W przypadku zderzenia z samochodem na drodze szybkiego ruchu, mężczyzna by miał niewielkie szanse na przeżycie.

Jak się okazało, cyklista był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że obywatel Nepalu miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Z uwagi, że jazda rowerem w stanie nietrzeźwości jest obecnie wykroczeniem, policjanci ukarali mężczyznę mandatem w kwocie 500 złotych.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2018-07-05 19:25:55

17 komentarzy

  1. Afrykanie widzą antylopy, to ten pewnie się tłumaczył, że Yeti widział 🙂

  2. W Nepalu jest lewostronny ruch

  3. No i co w tym dziwnego…ja juz na ekspresowce widziałem rowerzystę…ale to nic piszy go pobil:)

    • Może temu pieszemu paliwo w samochodzie się skończyło i szedł na stację. Trudno znaleźć się na ekspresówce czy autostradzie pomiędzy węzłami bez pomocy samochodu. Jedyny wyjątek jaki znam to odcinek S12-S17 pomiędzy Lublinem a Piaskami, gdzie można dostać się w pas drogowy nogami, bo na ekspresówce są przystanki autobusowe z dostępem z zewnątrz. Jakiś absurd, bo do takich dróg dostęp powinien być ograniczony, tj. żadnych traktorów, pieszych, rowerzystów, dzikich zwierząt, zwierząt domowych itp.

      • Anty Franiowcy

        Porzucenie auta na ekspresówce czy autostradzie powinno być karane, niestety przepisy mówią jak zwykle niejednoznacznie.

    • Ja kiedyś widziałam parę która próbowała złapać stopa i zastanawiałam się jak się tam dostali ale mieli duże plecaki więc widocznie dłuższe wędrówki nie stanowiły dla nich problemu. Gdyby się nikt nie zatrzymał to pewnie i namiot w plecaku by się znalazł…

  4. Ale to brzmi dramatycznie.
    1. „po drodze szybkiego ruchu” – jaka droga szybkiego ruchu? Zwykła droga dwujezdniowa poza obszarem zabudowanym. Tylko 10 więcej niż na zwykłej poza miastem czyli: 90+10km/h z ograniczeniem do 70km/h na skrzyżowaniach i PdP
    2. „poruszającego się pod prąd rowerzystę” – jeżeli jechał to powinien poruszać się poboczem prawej jezdni. Ale jeżeli szedł i prowadził rower (co powinien robić, bo był nietrzeźwy) to powinien się poruszać poboczem jezdni lewej.

    • Anty Franiowcy

      Widzisz Franiu, gościu z Nepalu na rowerze przyjechał do Polski. Ty byś nie dał rady z Polski do Nepalu na trójkołowcu.

  5. Bo tu łuchodżcca z Nepalu na rowerze zmierzał do Niemiec.

  6. Najlepsze ze go odwiezli do miejsca w ktorym mieszka ….

  7. Nepali to pije ?

  8. Dla obywatela Nepalu rower to tak jak dla wieśniaka wracającego z zabawy w remizie po pijaku bolid F1.

  9. kiedyś jechałam jednokierunkową do marketu L od ul Kalinowszczyzna i zauważyłam, że pod prąd w górę ulicą (po mojej lewej stronie a nie jak należy po chodniku z mojej prawej) szedł sobie jakiś Hindus i wymachiwał mi żebym uważała bo oto on idzie tamtędy…??! … jak go zdziwiona zobaczyłam tam to zjechałam…

Z kraju