Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Przebudzili maszyny z zimowego snu. Dziś odbył się w Lublinie zlot fiata 126p

Dzisiaj w Lublinie odbył się pierwszy w tym roku zlot fiata 126p. Spotkanie odbyło się w rejonie garaży przy ul. Balladyny, a następnie uczestnicy przejechali ulicami miasta.

Dzisiaj miłośnicy fiata 126p spotkali się na pierwszym w tym roku zlocie maluchów. Na „Przebudzenie Maszyn!” przyjechało 21 pojazdów z Lublina i regionu. Był czas na zdjęcia, oglądanie pojazdów i wspomnienia dotyczące maluchów. Następnie wszystkie maluszki przejechały ulicami miasta pod lubelski Zamek, później pod Arenę Lublin i w rejon niedzielnych zmagań wraków na poligonie przy Drodze Męczenników Majdanka, gdzie organizowana jest impreza Wrak Atak.

 

Bezpośredni link do wideo – kliknij!

2017-04-23 15:44:05
(fot. lublin112.pl)

16 komentarzy

  1. Co za trupy :d

    • Warte są więcej niż Twoja Calibra…
      Warte są wspomnienia…

      • Po co się spinasz? Prawda jest taka, że maluch to żaden wyjątkowy samochód. Owszem, kiedyś sporo ludzi w Polsce nim jeździło i sentyment u niektórych pozostał, ale to dalej mały, niegdyś pospolity samochodzik z silnikiem od kosiarki. Poza tym w czym jest gorsza zadbana Calibra od zadbanego Malucha? W 126p nie było silnika 2.0 turbo i napędu 4×4, który swego czasu wymiatał większość konkurencji. Nie jestem żadnym fanem Calibry, ale będę polemizował z tym, że kaszlak jest lepszy.

        • Przecież xxx nie napisał,że jest lepszy tylko, że jest więcej warty. I to akurat jest prawda

  2. Dostaliście hopla z powodu opla? A ty dddd nie rozumiesz tych ludzi bo jesteś intelektualnym trupem.

  3. Te małe samochodziki są WWSSPPAANNIIAAŁŁEE !!!!! Trzymać tak dalej.

  4. Z tym się akurat nie zgodzę, calibry w dobrym stanie są jednak więcej warte od malucha w dobrym stanie. Powiem więcej, calibra w dzisiejszych czasach w byle jakim stanie jest więcej warta od większości maluchów widocznych na tych zdjęciach. Jest maluch i maluch, eleganty na dzień dzisiejszy nie mają żadnej wartości, FLe już trochę zaczynają się cenić, najwięcej są warte ST w dobrym stanie, ale na zdjęciach nie widzę takiego. IMHO najmniej warte są eleganty stylizowane na ST, dla mnie to bezwartościowe kundle, a ich właściciele oszukują 90% społeczeństwa, że jeżdżą wspaniałym klasykiem.

    • Zwracam honor, jest jeden wartościowy maluch 🙂 A co do naklejek na błękitnym elegancie, to zdejmij to chłopie i się nie kompromituj, bo elegantowi do klasyka daleko, bliżej mu do plastiku.

      • Fajnestarejestfajne

        Ten na lb dziabie jak ruski czołg w Afganistanie. Wszystko stare co jest fajnym stanie jest fajne.

    • Widzę,że kolega obiektywny wie, że dzwonią, ale nie do końca w którym kościele. Proszę sobie wyobrazic, że np maluchy ze na zdjęć nr 5 (zółte tablice) i nr 8 (z napisem na szybie) pochodzą z tego samego 83-go roku. Jeden to wersja krajowa, a druga eksportowa. Który według kolegi jest bardziej wartościowy?

      • A to sorki, pomyliłem się, w takim razie nie ma tu żadnego wartościowego, FLe są dla mnie małowartościowe

        • Tym komentarzem kolega obnażył swoją całkowitą niewiedzę w temacie Fiata 126p. Proszę zasięgnąć wiedzy na temat modeli i lat w jakich były produkowane, a dopiero potem się wypowiadać. Tak się składa, że obydwa te auta to ST. A wiedzę można pogłębić chociażby na takich imprezach. Wystarczy przyjść i porozmawiać z właścicielami.

          • Przepraszam, ma Pan rację, przyznaję, muszę jeszcze wiele się dowiedzieć na temat fiata 126p, do tej pory żyłem w błędzie, że ST skończył się w 1980r wraz ze zmianą felg na te z mniejszym rozstawem, jednak dzięki Panu dowiedziałem się, że żyłem w błędzie. Bardzo Panu dziękuję i przepraszam, że wypowiadałem się, nie mając pojęcia o tym, przepraszam też właścicieli, że tak napisałem. Jednak co do EL zdania nie zmieniam, elegant z chromowanymi zderzakami to kundelek.

  5. 15 zdjęcie, galeria nr 2… Piękne 🙂

  6. cytując klasyka „całe życie w tym małym podskakującym pierdzielu”

  7. Faktycznie, coraz więcej Elegantów, FL’i – a tych starszych maluchów ze starą deską rozdzielczą i odpalanych na linkę coraz mniej – szkoda.

Z kraju