Ratownicy robili co mogli, aby dotrzeć do znajdującego się w jeziorze mężczyzny, jednak ich życie również znalazło się w niebezpieczeństwie. W końcu postanowiono poprosić o pomoc wojsko, aby wyciągnąć wędkarza za pomocą śmigłowca.
Był bardzo mocno wychłodzony, ale warto było… wojskowym śmigłowcem przetransportowano go do szpitala !!!
Ale jakby tam na ten lód nie wlazł, to w życiu nigdzie by nie poleciał
Balcerek
I powinno go drogo kosztować.
Jasny Gwint !!!
O tym ile go to kosztowało, pewnie nigdy się nie dowiemy – dla 112 to żadna sensacja o tym napisać.
zxc
Spoko:) komu jeszcze robimy podatkową zrzutkę na darmowe latanie śmigłowcem?
.
Zrzutkę robisz na plandemię w dużo większej skali i jakoś nie pyszczysz
mors
Powinien, zamiast wędkować i chodzić po cienkim lodzie zacząć, morsować.
LU
No to pojadł rybek q…a. Chyba do końca życia mu sie odechce włażenia na lód, albo i nie bo wędkarze jak myśliwi to stan umysłu.
Franio
Nie da się przeżyć tyle czasu (+1,5godziny akcji + pewien czas od wpadnięcia do wody do rozpoczęcia akcji) w wodzie o temperaturze kilku stopni bez specjalnego stroju, jakiego wędkarz na sobie nie posiadał.
jerzy z wieży
A jemu nikt o tym nie powiedział i przeżył…
Kingo
Przy takich temperaturach powietrza jeszcze łazić po lodzie… brak słów
jooooooooooooooo
Zdrowia życzę moczykijowi,ale *** powinien za akcję zabulić.
Paweł
Są dwie rzeczy które nie mają granic … Uczymy się na błędach. Wypadki się zdarzają – więc bez przesady, śmigłowiec też musi latać, mają ćwiczyć i po poligonie szukać manekina lub statystę wyławiać z wody? I tak muszą ileś godzin wylatać, jak nie na akcjach to na ćwiczeniach a każde poderwanie śmigłowca w nagłej sytuacji kilkakrotnie lepszym ćwiczeniem nisz wyreżyserowane i zaplanowane. A co do kosztów to gdzieś był wywiad dotyczący LPR, w którym było napisane, że jest wzywane za rzadko (średnio ok. 1,5 lotu dziennie) bo tak naprawdę koszty wylotu są stosunkowo niewielkie, bo ponad 95% to są koszty stałe, a mniej niż 5% wynikające z latania.
Misiek
Nisz??? ?
Hungry Joe
Takie miasto w Serbii 🙂
Gość
Do szpitala to na lince pod śmigłowcem transportować, może by wywietrzały z głowy pomysły z łażeniem po lodzie.
Bez podpisu
To zwykły sokół aby barwy wojskowe, ja juź parę razy widziałem jak leciał wojskowy , chyba apacz taki co ma działko i po bokach wyrzutnie rakiet , to dopiero maszyna , warkot silników taki źe garki na kuchni podskakują , no i wirnik to ma chyba z 8 płatów.
Był bardzo mocno wychłodzony, ale warto było… wojskowym śmigłowcem przetransportowano go do szpitala !!!
Ale jakby tam na ten lód nie wlazł, to w życiu nigdzie by nie poleciał
I powinno go drogo kosztować.
O tym ile go to kosztowało, pewnie nigdy się nie dowiemy – dla 112 to żadna sensacja o tym napisać.
Spoko:) komu jeszcze robimy podatkową zrzutkę na darmowe latanie śmigłowcem?
Zrzutkę robisz na plandemię w dużo większej skali i jakoś nie pyszczysz
Powinien, zamiast wędkować i chodzić po cienkim lodzie zacząć, morsować.
No to pojadł rybek q…a. Chyba do końca życia mu sie odechce włażenia na lód, albo i nie bo wędkarze jak myśliwi to stan umysłu.
Nie da się przeżyć tyle czasu (+1,5godziny akcji + pewien czas od wpadnięcia do wody do rozpoczęcia akcji) w wodzie o temperaturze kilku stopni bez specjalnego stroju, jakiego wędkarz na sobie nie posiadał.
A jemu nikt o tym nie powiedział i przeżył…
Przy takich temperaturach powietrza jeszcze łazić po lodzie… brak słów
Zdrowia życzę moczykijowi,ale *** powinien za akcję zabulić.
Są dwie rzeczy które nie mają granic … Uczymy się na błędach. Wypadki się zdarzają – więc bez przesady, śmigłowiec też musi latać, mają ćwiczyć i po poligonie szukać manekina lub statystę wyławiać z wody? I tak muszą ileś godzin wylatać, jak nie na akcjach to na ćwiczeniach a każde poderwanie śmigłowca w nagłej sytuacji kilkakrotnie lepszym ćwiczeniem nisz wyreżyserowane i zaplanowane. A co do kosztów to gdzieś był wywiad dotyczący LPR, w którym było napisane, że jest wzywane za rzadko (średnio ok. 1,5 lotu dziennie) bo tak naprawdę koszty wylotu są stosunkowo niewielkie, bo ponad 95% to są koszty stałe, a mniej niż 5% wynikające z latania.
Nisz??? ?
Takie miasto w Serbii 🙂
Do szpitala to na lince pod śmigłowcem transportować, może by wywietrzały z głowy pomysły z łażeniem po lodzie.
To zwykły sokół aby barwy wojskowe, ja juź parę razy widziałem jak leciał wojskowy , chyba apacz taki co ma działko i po bokach wyrzutnie rakiet , to dopiero maszyna , warkot silników taki źe garki na kuchni podskakują , no i wirnik to ma chyba z 8 płatów.