Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nowatorskie operacje w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej

Zespół lekarzy chirurgów z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej pod przewodnictwem profesora Andrzeja Budzyńskiego, chirurga z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie przeprowadził nowatorskie operacje onkologiczne używając technik minimalnie inwazyjnych: laparoskopową resekcję żołądka oraz pierwszą we wschodniej Polsce operację raka odbytnicy nową metodą.

Rak jelita grubego to drugi pod względem występowania nowotwór w Europie. W Polsce szacuje się na około 16000 nowych przypadków rocznie, z tego jedna trzecia z nich choruje na raka odbytnicy. Krajowe statystyki podają że 5-letnie przeżycia są na poziomie około 45%. Dane krajów Europy zachodniej są zdecydowanie lepsze (60-70%). W przypadku nowotworu żołądka mamy około 5500 nowych zachorowań rocznie z tego przeżycia 5-letnie na poziomie 25-30% (Europa 45-55%). Z tego powodu oprócz wczesnej diagnostyki ważne jest prawidłowe dobranie odpowiednich metod leczenia, z których leczenie chirurgiczne odgrywa najważniejszą rolę.

Profesor Andrzej Budzyński jest wybitnym specjalistą w zakresie operacji narządów jamy brzusznej przy użyciu technik laparoskopowych oraz endoskopowych. Specjalizuje się w chirurgii nowotworów przewodu pokarmowego zwłaszcza żołądka, jelita grubego, wątroby oraz trzustki. Do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej przyjechał na zaproszenie doktora Pawła Terleckiego, kierownika Oddziału Chirurgicznego, aby wspólnie z lubelskimi specjalistami przeprowadzić operacje szkoleniowe: laparoskopową resekcję żołądka oraz operację wycięcia odbytnicy z dojściem przez zwieracze odbytu (Transanal Total Mesorectal Excision, w skrócie TaTME).

– To pierwsze tego typu operacje w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Do tej pory operacje minimalnie inwazyjne stanowiły niewielki procent wykonywanych przez nas procedur i głównie dotyczyły jelita grubego. Laparoskopowa resekcja żołądka oraz operacja wycięcia odbytnicy z dojścia przez zwieracze odbytu są unikalne. Wykonanie ich jest dużym wezwaniem dla zespołu operacyjnego, a pacjentom dają nieporównywalnie większy komfort życia. W przypadku operacji wycięcia odbytnicy z dojścia przez zwieracze pozwalają na uniknięcie kolostomii, czyli wyprowadzenia jelita na powierzchnię brzucha. Zależy nam na tym, aby po rozbudowie szpitala operacje minimalnie inwazyjne stanowiły znaczący procent wykonywanych przez nas procedur i oprócz odbytnicy, żołądka, okrężnicy były rozszerzone o operacje z zakresu wątroby i trzustki. Potrzeby w tym zakresie są bardzo duże – mówi dr n. med. Paweł Terlecki, kierujący Oddziałem Chirurgicznym w COZL.

Po wykonaniu niezbędnych badań i konsultacjach do operacji zakwalifikowano dwóch pacjentów. W operacjach nowotworów odbytnicy dotychczas guz usuwano przez dojście od strony brzucha, metodą laparoskopową lub klasyczną. Nowa metoda polega na dostępie z dwóch stron jednocześnie: jeden zespół lekarzy operuje od strony brzucha, drugi wycina guza od strony odbytu. Pozwala to na lepszy dostęp do tkanek nowotworowych i usuwanie ich z większą dokładnością. Operacja metodą TaTME pod względem czasu, jak i kosztów jest porównywalna do tradycyjnego leczenia.

– Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej jest wyposażone w odpowiedni sprzęt do przeprowadzania tego typu zabiegów. Nasz zespół ustawicznie szkoli się w zakresie chirurgii minimalnie inwazyjnej w ośrodkach krajowych, takich jak Kraków, Toruń, Warszawa, jak również zagranicznych: Amsterdam, Utrecht, Bordeaux, San Sebastian, Leuven. – dodaje dr n. med. Paweł Terlecki.

Zdjęcie 2

2018-10-02 07:52:58
(fot. nadesłane)

2 komentarze

  1. Na zdjęciu ili, sympatyczni, uśmiechnięci… ale jakby się tak, nie daj Boże, trafił ktoś bez kasy, pewnie chórem by usłyszał: „Zapłać!!!”, albo wyjedź do np. Włoch, tam ci za free zrobią co trza.
    Możesz też poprosić o zbiórkę jak nie przymierzając na tego Krzysia… kilka dni temu
    I… empatię szlag by trafił.

  2. TaTME już zrobił w tamtym roku dr Roman Stylinski w PSK 4 , od tamtego czasu zoperował już kilku pacjentów tym sposobem, nic nowego w Lublinie.

Z kraju