Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nocny wypadek na torach. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek, jaki miał miejsce minionej nocy w Chełmie. Mężczyzna został potrącony przez lokomotywę. W wyniku odniesionych obrażeń 28-latek zginął na miejscu.

Do wypadku doszło w nocy z czwartku na piątek w Chełmie. Na szlaku kolejowym Lublin – Dorohusk lokomotywa potrąciła mężczyznę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, policja i straż ochrony kolei.

Jak nas poinformowano, zdarzenie miało miejsce przed godziną 3 pomiędzy ulicami Browarną a Żabią. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna najprawdopodobniej przechodził przez tory w niedozwolonym miejscu. Życia poszkodowanego nie udało się uratować.

Ofiarą jest 28-latek. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności w tej sprawie. Ustalane są szczegółowe okoliczności wypadku.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

12 komentarzy

  1. Rzadko kiedy takie zdarzenie okazuje się wypadkiem. Najczęściej okazuje się, że takie zdarzenie było targnięciem się na własne życie, czyli tzw. samobójstwem.

    • Czy w ogóle da się będąc pieszo wpaść pod pociąg nieintencjonalnie? Zawsze się nad tym zastanawiam, pomijam przypadki po silnym upojeniu alkoholem.

      Szkoda młodego człowieka, 28 lat to nie czas na umieranie… Wyrazy współczucia dla Rodziny.

      • Da się. Kiedyś idąc do pracy o mały włos nie wpadlem pod pociąg na bronowicach. Mgła była taka, że nie widziałem swojej dłoni jak ją prostowałem. Wiedziałem, że idę przez przejazd kolejowy więc rozglądałem się co chwile w prawo i w lewo, i nagle z prawej wyłoniły się światła. Pociąg nawet nie trąbnął. To był dzień, kiedy w rejonie Lublina zginęły 4 osoby na torach w ciągu jednego dnia – nie wierzę, że wszyscy z nich zrobili to celowo.

    • Znajomy policjant opowiadał że duży procent tych ,, wypadków,, to morderstwa. Prawie doskonałe bo trudna sekcja zwłok.

  2. Ciekawe czy wymaz został pobrany dla statystyki

  3. Najbardziej irytujące jest to że samobójstwa popełniają tacy ludzie tylko do życia a, przejmujący się np. zawodem miłosnym i innymi pierdołami. Z perspektywy lat można się tylko śmiać z takich motywów. Nie ta, to inna co za problem. Niepełnosprawni tacy co ledwo żyją, cieszą się każdym kolejnym przeżytym dniem, godziną i w głowie im jakieś kretyńskie samobójstwo.

  4. Tam jest ścieżka i osiedlowe dzikie przejście na skróty, z którego korzysta bardzo wiele osób. A wszytko na długim częściowo przysłoniętym drzewami zakręcie torowiska. Szedł chłopina, trzecia w nocy, może trochę bania była. W końcu to trzecia w nocy, o takiej porze mało kto wyrusza na trzeźwe spacery. Raczej też nie oczekiwał wzmożonego ruchu pociągów, więc może po prostu nie zdążył opuścić torowiska. No ale szpece od samobójstw i inni kowidowi dekle przecież lepiej wiedzą co się stało…

Z kraju