Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nietrzeźwy kursant nauki jazdy wpadł podczas trzeźwego poranka

Dzisiaj w godzinach porannych policjanci z lubelskiej drogówki przeprowadzili akcję „Trzeźwy Poranek”. Skontrolowano między innymi samochód nauki jazdy. Jak się okazało, siedzący za kierownicą kursant miał 0,3 promila alkoholu w organizmie.

36 komentarzy

  1. Można powiedzieć że jeszcze nie zrobił a już mu zabrali
    zło powinni eliminować w zarodku ; )

  2. A od kiedy to instruktor nauki jazdy przed rozpoczęciem jazdy z kursantem jest zobowiązany do sprawdzenia jego stanu trzeźwości? 0,3 promila to „stan wczorajszy”, tak więc wyczuć się tego właściwie nie da. Uważam więc, że instruktor został niesłusznie ukarany, natomiast w pełni pochwalam karę dla niedoszłego kierowcy – jeden pijany kierowca mniej, który na szczęście wszystkich ludzi już na przedbiegach sam się wyeliminował.

    • Niestety ale instruktor ustawowo odpowiada za kursanta. W razie wątpliwości ma możliwie wezwania policji w celu sprawdzenia trzeźwości kursanta. Chore prawo, ale prawo.

    • Głupi instruktor jak mandat przyją…

    • A mi na jazdach mówili, że odpowiedzialność za swój stan trzeźwości (lub nie xd) odpowiadamy wyłącznie my sami, a instruktor nie ma obowiązku sprawdzać, czy jesteśmy trzeźwi… nie wiem, w takim razie, gdzie leży prawda, jednak może i dobrze, że tak mówili, bo nikt nie chciał mieć 100% odpowiedzialności na sobie za taki czyn i raczej na kacu nikt nie jeździł 😀

  3. Już nawet uczą jak prowadzić po spożyciu. Aby zarobić musisz dać ludziom to czego chcą

  4. A co winien instruktor temu, miał go najpierw obwąchać czy co, bo chyba przy 0,3 promila nie jesteśmy w stanie nic niepokojącego zauważyć. Ja osobiście odmówiłbym mandatu, no chyba OSK ma obowiązek posiadać certyfikowany alkomat i ma prawo go użyć.

    • Taka prawda, niemożliwe wydaje się udowodnienie instruktorowi, że świadomie dopuścił kursanta na bani. Chyba, że ten ledwo stoi na nogach lub pili razem 🙂

  5. A jakie narzędzia i uprawnienia ma instruktor do oceny stanu trzeźwości kursanta? W sądzie wygrałby sprawę.

    • 1. Wiadomo, że na nauczycielu spoczywa odpowiedzialność za stan trzeźwości ucznia (Art. 96 kodeksu wykroczeń).
      2. Instruktor w zasadzie nie może zmusić kursanta do poddania się badaniu stanu trzeźwości ponieważ prawo nie daje mu takiego narzędzia. Jedynie policja ma prawo do wykonania takiego sprawdzenia. Jeśli instruktor nie miał przeciwwskazań, ani podejrzeń… Dodatkowo szef mógłby być niezadowolony, że szczujemy policją swoich klientów.

      Sprawa jest sporna, nieuregulowana (niesprecyzowana) od lat, do każdej trzeba podchodzić indywidualnie.

  6. i gdzie hejty o bezprawnym badaniu trzeźwości??

  7. baba z rejestracją LUB

    a ja sądzę, ze kursant to baba i miał ze sobą rejestracje LUB, na wszelki wypadek jakby samochód OSK miał np. LU

  8. Jeżeli takie sytuacje będą się powtarzały to z pewnością wprowadzą przepisy ,że każdy kursant przed jazdami ma dmuchnąć w certyfikowany alkomat ( bo taki powiedźmy ma posiadać OSK), a wydruk z godziną badania i podpisem instruktora ,który badał ma zostać dołączony do kart jazd danego kursanta i sprawa wyjaśniona.

    • Wystarczy tester. Jak wykaże, wezwać Policję z certyfikowanym alkomatem i dopiero cała procedura. Kierowców komunikacji miejskiej podobno czasami też przed pracą sprawdzają. Jeśli na kurs przychodzą wczorajsi ( ile się opomponił, że do rana trzymało) to na bank będą prowadzić pod wpływem po otrzymaniu dokumentu.

      • Nie wysilają się na takie rzeczy. Dużo osób wiedząc, że X sprawdza trzeźwość pójdzie do Y, który takich „cyrków” nie robi.

  9. 5tysi kary i zakaz prowadzenia na co najmniej 6 miesiecy, do tego nie zalicza mu kursu 1.5tysia, plus zrobienie kursu w przypadku zlapania po alkoholu co najmnie 3tysie. plus koszty sądowe jedna rozprawa to teraz chyba 300 wczesniej było 200 pozniej 250. wiec 10kola poszło a byłby passat w tdi

  10. A co winien instruktor temu, miał go najpierw obwąchać czy co, bo chyba przy 0,3 promila nie jesteśmy w stanie nic niepokojącego zauważyć. Ja osobiście odmówiłbym mandatu, no chyba że OSK ma obowiązek posiadać certyfikowany alkomat i ma prawo go użyć.

Z kraju