Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Nie żyje Romuald Lipko. Muzyk przegrał walkę z rakiem

W nocy z czwartku na piątek zmarł Romuald Lipko. Jeden z najwybitniejszych kompozytorów polskiej muzyki miał 69 lat.

– Dnia 6 lutego koło północy, po przegranej walce z nowotworem, odszedł Romuald Lipko, jeden z najwybitniejszych kompozytorów polskiej muzyki rozrywkowej końca XX i początku XXI w., współtwórca i kreator zespołu Budka Suflera, autor wielu wielkich polskich przebojów. Z ogromnym żalem i smutkiem zawiadamiają Rodzina i przyjaciele z zespołu Budka Suflera – poinformował w nocy na swoim profilu na Facebooku zespół Budka Suflera.

Lipko był basistą, a później głównie klawiszowcem i kompozytorem w zespole Budka Suflera. W 1978 przejął rolę lidera Budki Suflera po odejściu wokalisty Krzysztofa Cugowskiego (do 1984 r.). Jego największym sukcesem komercyjnym okazała się płyta „Nic nie boli, tak jak życie”, wydana w 1997 roku. Sprzedała się w ponad milionowym nakładzie.

Romuald Lipko współpracował z wieloma polskimi wokalistkami. Pisał piosenki m.in. dla Anny Jantar (Nic nie może wiecznie trwać, Do żony wróć, Układ z życiem), Urszuli (Dmuchawce latawce wiatr, Malinowy król, Za twoje zdrowie mała), Ireny Jarockiej (To za mało, Nie odchodź jeszcze, Lato dzikich róż), Zdzisławy Sośnickiej (Aleja gwiazd, W kolorze krwi, Serce pali się raz, Powiedz mi panie, Będzie co ma być), Izabeli Trojanowskiej (Jestem twoim grzechem, Wszystko czego dziś chcę, Nic za nic), Barbary Sikorskiej (CDN, Mniejsze zło, Gramatyka miłości, Zakochajmy się jak dzieci), Ireny Santor (Jak fart, to fart, Jeszcze kochasz mnie), Maryli Rodowicz (Tak nam słodko, tak nam gorzko), Eleni (Postaw na mnie, a zatrzymam deszcz). W 2015 roku założył zespół Romuald Lipko Band, w skład którego weszli m.in. Izabela Trojanowska, Felicjan Andrzejczak oraz Grzegorz Wilk.

W lipcu 2019 na oficjalnej stronie internetowej Budki Suflera pojawiła się informacja, że muzyk zmaga się z chorobą nowotworową. Niestety muzyk przegrał z nią walkę minionej nocy. Miał 69 lat.

(fot. UM Lublin)

22 komentarze

  1. Sza, cicho sza, czas na ciszę,
    Tę, którą w swym sercu słyszysz,
    Kiedyś śpiewało, jak z nut,
    Teraz gładkie i zimne jak lód,
    Smutny to cud, o smutny cud!

    Płaczę, kocham!
    Od lat 70-tych po dziś dzień, bo wiedziałem, że to się kiedyś skończy, płaczę…
    Tylko, że ja – taka „gnida” – żyję! – a Romualda już nie ma.
    Tacy jak ON powinni być nieśmiertelni – i SĄ! i BĘDĄ!.
    Tylko na stronie Lublina mogłem się wpisać ku pamięci RL i nie tylko dlatego, że stamtąd jest BUDKA ale, dobrze pamiętam – jedne z najpiękniejszych nocy jakie przeżywałem za komuny to były nocne audycje radia LUBLIN. Jolka! Pamiętasz?

Z kraju