Nie zareagował ani na pieszą, ani na czerwone światło. Pojechał dalej (wideo)
08:37 20-11-2020
Do zdarzenia doszło wczoraj na ul. Mełgiewskiej w Lublinie. Nasz Czytelnik widząc czerwone światło zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
Kierowca jadący na sąsiednim, lewym pasie, zignorował wskazania sygnalizacji świetlnej oraz obecność na przejściu dla pieszych przechodzącej po pasach kobiety.
Kierujący pojazdem nawet nie zwolnił i pojechał dalej. Publikujemy ku przestrodze!
(fot. wideo nadesłane Marcin)
koniecznie wysłać video do policji. Może na kilka lat wyeliminuje się buraka z asfaltu.
Mało, do parlamentu europejskiego ! To pogwałcenie swobód obywatelskich wobec protestującej kobiety !!!
twoja ekscytacja prawdopodobnie wynika z braku seksu, bo przecież żadna normalna kobieta z taką zrytą banią do łóżka nie pójdzie. Spróbuj załatwić ten problem ze swoimi kumplami, oni z pewnością tez na głodzie.
taka kamera ze nic nie widac tab rej
Czerwone nie ściana… A swoją drogą podziwiam beztroskę pieszego…
tablice nieczytelne
Bo to według niektórych „wczesne czerwone” on nie zobowiązuje do zatrzymania.??
Jeśli tzw. wczesne czerwone nie zobowiązuje do zatrzymania to po jaki „cha” świecić pomarańczowe ?
Wykręcić żarówki, sygnalizacja mniej prądu zeżre
ja bym wysłał na ponowny kurs i egzamin, tak po roku
To,ze sa tablice nieczytelne to zaden problem. Wystarczy,ze na nagraniu jest godzina kiedy doszło do tej sytuacji.
Policja szybko dojdzie do tego pseudokierowcy, wystarczy,ze na nastepnych swiatlach jest miejski monitoring.
To chyba nie będzie jednak dowód wykroczenia. Każdy sąd uniewinni
Czym to jest nagrane ? Bananem ?
to jest nagrane telefonem stacjonarnym produkcji RWT ….
Więc tak, łatwo wydawać sądy. Kierowca na pewno złamał przepis bo wyprzedzał bezpośrednio przed skrzyżowaniem albo przejechał na czerwonym świetle. Prędkość nie była jakaś ogromna i wygląda na to, że kierowca widział pieszą i słusznie uważał, że przejdzie ona spokojnie na drugi pas. Zresztą ktoś słusznie podziwiał spokój pieszej więc na pewno nie obserwowała co się dzieje wokół niej (muzyka ze srajfona a może rozmowa – czerwone światło nie ściana). Na pewno nie było tu zagrożenia dla zdrowia i życia pieszej więc tylko mandat. Co innego gdyby piesza szła w przeciwną stronę i samochód przecinał trasę przejścia pieszej. Wtedy tak, niebezpieczne wykroczenie. Gdyby policja doszła kto zaś i chciała mu zabrać prawo jazdy to każda nawet średnio rozgarnięta papuga go (ją?) wybroni. Daj Boże tylko takich zagrożeń na drodze, ja za bardziej niebezpieczne uważam nagminne przejeżdżanie rowerami po przejściu dla pieszych nawet na zielonym. I jak to mawiał klasyk: to by było na tyle.
Kamyczek do ogródka głupków, którzy wszem i wobec głoszą, że przejścia bez sygnalizacji są niebezpieczne, ale wystarczy zamontować sygnalizację, a już będzie git i kierowcy wtedy na pewno zaczną się przejmować ich obecnością na pasach :))))