Padający przez większą część dnia deszcz sprawił, że drogi stały się mokre a co się z tym wiąże, śliskie. Niestety wielu kierowców nie pamiętało, że w takich warunkach na zakrętach należy zwolnić.
Zawsze mnie zastanawia, jak można tam wypaść? No jak?
Karol
Wystarczy jechać prawym pasem i dusić ile wlezie na łuku jezdni, a następnie wykonać gwałtowny ruch kierownicą. Chcesz spróbować?
Kuba
Już pędzę.
Wpierw na lobotomię, a potem już bezrefleksyjnie taką głupotę zrobić.
R.
No właśnie sprawcy tych wszystkich zdarzeń przerwali milczenie i ujawnili prawdziwy powód: nie zadziałał im ABS…
;)
Może chodziło o ESP ale niestety ta furmanka nie miała
anty-bmw
Przez wiele lat tędy przejeżdżam, różnymi samochodami, najczęściej późnym wieczorem albo w nocy, przy różnych warunkach pogodowych i o różnych prędkościach. Nigdy nie miałem tam problemu, ale ostatnio zacząłem się przyglądać samochodom, które tamtędy przejeżdżają. Pomijając zły stan techniczny i brak wyobraźni zauważyłem, że dużo osób zamiast hamować silnikiem czy przed zakrętem robi to gwałtownie na samym zakręcie. I miota nimi jak szatan na śliskim.
Kuba
No właśnie ja też tamtędy całe lata jeżdżę (teraz trochę mniej, kiedyś bardzo często) i jeździłem tam autami ze wszelkimi możliwymi rodzajami napędu (FWD, RWD i stały AWD), nigdy nie mając najmniejszych problemów.
Co do hamowania silnikiem w zakręcie – tak – ale tylko przy RWD, w aucie z napędem na przód skutek (zwłaszcza na „szklance”) może być taki sam, jak wciśnięcie hamulca.
Dodałbym jeszcze jedną „prawdopodobną przyczynę” – otóż masa głosów jest tutaj odnośnie niewłaściwych, lub za starych opon i są to głosy ze wszech miar słuszne. Ale nawet dobra opona, żeby „działać” musi mieć kontakt z nawierzchnią, a tego na nierównym asfalcie nie będzie dość, jeżeli niesprawne są amortyzatory.
jun
zdarza mi się nieraz jechać tamtędy np. w deszczu, autem bez abs tak poniżej 100km/h i też sięzastanawiam ile trzeba jechać żeby tam wpaść? 160? a może jak się w ogóle nie umie jeździć to się jednak nie powinno kierować tylko do autobusu…
Bark
Rozum też mu nie zadziałał bo pewnie go nie ma
Chichot Losu
Panie Bark – święte słowa pan prawisz, ów kolejny kierowca, który nie poradził sobie z łukiem jezdni, pewnie nawet jak ma parę zwoji mózgowych, to nie nawykł ich używać.
Może jak „wróci do siebie” jakieś wnioski wyciągnie.
Grześ przez wieś.
Tak samo jak ABSu.
Jędrek
To nie była wina ABS…tylko godziny późnej ….138;30……był znużony i senny
Ba'al Zebûb
o kurde, kiedy przeszliśmy na czas dobowy merkurego
Zz
Rozum nie zadziałał
Jak mamę kocham tak było...
Nowy rodzaj wymówki :” panie władzo, no nie zahamowal sam, a ESP nie ustawili go w linii, niepoczuwam się do winy….”
Kuba
Ma, bo lampka cały czas się świeci!
Kierowca Zawodowy
Też nie mam pojęcia jak na tym łuku można wypaść z drogi jeździłem po nim w każdych warunkach drogowych z rożną prędkością(i dużo więcej niż 70 ) każdym rodzajem napędu fwd rwd i 4×4 i nigdy nie miałem tam problemu z kontrolą na moim autem ciekawi mnie czy to stan techniczny pojazdu czy nasza polska mentalność do opon ( opona zimowa max 40% zużycia czyli ok 4.5 mm bieżnika lub 5 lat od daty prod nadaje się tylko do utylizacji a lato nie starsze jak 5 lat od daty produkcji ) i ich jakości jest przyczyna tak częstych zdarzeń w tym miejscu
kierowca po 40 ce
Nie po to się kupuje takie „bryki ” zeby zwalniać …zapier…lanie to ich drugie „ja” …wolna jazda to dla starych „dziadów” po 40 tce …ale cos w tym jest bo ja tez za młodu „lubiłem zapier..lać ” ,a po 40 tce mi przeszlo i juz nie lubie …teraz jeżdzę jak „dziad ” i wszyscy mnie wyprzedzają …ale mnie się nigdy nie spieszy i zawsze dojeżdzam do celu … a ci co „lubią zapier…lać ” nie
abc
Za co pouczenie? Jakby jechał przepisowo to nie wypadłby z drogi. Jeszcze powinien stracić dowód za jazdę niesprawnym autem.
Zawsze mnie zastanawia, jak można tam wypaść? No jak?
Wystarczy jechać prawym pasem i dusić ile wlezie na łuku jezdni, a następnie wykonać gwałtowny ruch kierownicą. Chcesz spróbować?
Już pędzę.
Wpierw na lobotomię, a potem już bezrefleksyjnie taką głupotę zrobić.
No właśnie sprawcy tych wszystkich zdarzeń przerwali milczenie i ujawnili prawdziwy powód: nie zadziałał im ABS…
Może chodziło o ESP ale niestety ta furmanka nie miała
Przez wiele lat tędy przejeżdżam, różnymi samochodami, najczęściej późnym wieczorem albo w nocy, przy różnych warunkach pogodowych i o różnych prędkościach. Nigdy nie miałem tam problemu, ale ostatnio zacząłem się przyglądać samochodom, które tamtędy przejeżdżają. Pomijając zły stan techniczny i brak wyobraźni zauważyłem, że dużo osób zamiast hamować silnikiem czy przed zakrętem robi to gwałtownie na samym zakręcie. I miota nimi jak szatan na śliskim.
No właśnie ja też tamtędy całe lata jeżdżę (teraz trochę mniej, kiedyś bardzo często) i jeździłem tam autami ze wszelkimi możliwymi rodzajami napędu (FWD, RWD i stały AWD), nigdy nie mając najmniejszych problemów.
Co do hamowania silnikiem w zakręcie – tak – ale tylko przy RWD, w aucie z napędem na przód skutek (zwłaszcza na „szklance”) może być taki sam, jak wciśnięcie hamulca.
Dodałbym jeszcze jedną „prawdopodobną przyczynę” – otóż masa głosów jest tutaj odnośnie niewłaściwych, lub za starych opon i są to głosy ze wszech miar słuszne. Ale nawet dobra opona, żeby „działać” musi mieć kontakt z nawierzchnią, a tego na nierównym asfalcie nie będzie dość, jeżeli niesprawne są amortyzatory.
zdarza mi się nieraz jechać tamtędy np. w deszczu, autem bez abs tak poniżej 100km/h i też sięzastanawiam ile trzeba jechać żeby tam wpaść? 160? a może jak się w ogóle nie umie jeździć to się jednak nie powinno kierować tylko do autobusu…
Rozum też mu nie zadziałał bo pewnie go nie ma
Panie Bark – święte słowa pan prawisz, ów kolejny kierowca, który nie poradził sobie z łukiem jezdni, pewnie nawet jak ma parę zwoji mózgowych, to nie nawykł ich używać.
Może jak „wróci do siebie” jakieś wnioski wyciągnie.
Tak samo jak ABSu.
To nie była wina ABS…tylko godziny późnej ….138;30……był znużony i senny
o kurde, kiedy przeszliśmy na czas dobowy merkurego
Rozum nie zadziałał
Nowy rodzaj wymówki :” panie władzo, no nie zahamowal sam, a ESP nie ustawili go w linii, niepoczuwam się do winy….”
Ma, bo lampka cały czas się świeci!
Też nie mam pojęcia jak na tym łuku można wypaść z drogi jeździłem po nim w każdych warunkach drogowych z rożną prędkością(i dużo więcej niż 70 ) każdym rodzajem napędu fwd rwd i 4×4 i nigdy nie miałem tam problemu z kontrolą na moim autem ciekawi mnie czy to stan techniczny pojazdu czy nasza polska mentalność do opon ( opona zimowa max 40% zużycia czyli ok 4.5 mm bieżnika lub 5 lat od daty prod nadaje się tylko do utylizacji a lato nie starsze jak 5 lat od daty produkcji ) i ich jakości jest przyczyna tak częstych zdarzeń w tym miejscu
Nie po to się kupuje takie „bryki ” zeby zwalniać …zapier…lanie to ich drugie „ja” …wolna jazda to dla starych „dziadów” po 40 tce …ale cos w tym jest bo ja tez za młodu „lubiłem zapier..lać ” ,a po 40 tce mi przeszlo i juz nie lubie …teraz jeżdzę jak „dziad ” i wszyscy mnie wyprzedzają …ale mnie się nigdy nie spieszy i zawsze dojeżdzam do celu … a ci co „lubią zapier…lać ” nie
Za co pouczenie? Jakby jechał przepisowo to nie wypadłby z drogi. Jeszcze powinien stracić dowód za jazdę niesprawnym autem.