Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

„Nie wiem ile ten pan leżał, ale nikt się nie zatrzymał”

Nasz Czytelnik poruszony historią dziecka, które opuściło sklep bez wiedzy rodziców, postanowił podzielić się swoją historią sprzed ponad dwóch tygodni. Dotyczy ona, jak pisze, panującej znieczulicy.

Publikujemy list od naszego Czytelnika, który zatrzymał ciężarówkę na środku drogi i ruszył pomóc mężczyźnie leżącemu na chodniku.

Po przeczytaniu artykułu o dziecku samotnie wychodzącemu ze sklepu postanowiłem przekazać wam moją sytuację sprzed dwóch tygodni. Może tak, jak ta sytuacja z dzieckiem, pobudzi jakieś reakcje. W sobotę 24 sierpnia wracając ciężarówką z trasy, ok 10 rano dostrzegłem leżącego na chodniku mężczyznę. Było to w Fajsławicach, blisko wylotu na Łopiennik, więc miejsce mało uczęszczane przez przechodniów, za to gęsty ruch aut w obie strony.

Nie wiem ile ten pan tam leżał, ale nikt się nie zatrzymał. Zjeżdżając z górki, gdy go dostrzegłem potrzebowałem około 50 metrów, by się zatrzymać. Za mną od razu utworzył się korek, na wysokości lezącego człowieka, lecz nikt nie wyszedł z auta. Dopiero jeden pan z Warszawy widząc, że wysiadam również wyszedł z auta, po czym podbiegliśmy do leżącego na wznak człowieka, który się dusił. Po przewróceniu go na bok wezwałem pogotowie. Mężczyzna odzyskał oddech.

Zapewne dużo osób kierowało się tym, że obok niego leżało wysypane z siatki piwo i że jest pijany. Przed przyjazdem karetki podjechało do nas dwoje znajomych tego człowieka i poinformowali, że nie jest on pijany, lecz choruje na padaczkę. Może taka historia również zmusi kogoś do myślenia i na 100 czytających, może jeden spojrzy potem inaczej nawet na faktycznie pijanego, który leży i potrzebuje pomocy.

Bartosz

Przypominamy w tym miejscu o kampanii społecznej „potrafiszpomoc.pl”, zrealizowanej przy współpracy z Wojewódzkim Pogotowiem Ratunkowym w Lublinie. Nasz portal jest patronem medialnym tej akcji.

 

(fot. pixabay.com)

12 komentarzy

  1. Chwała Panu że uratowaliscie chorego człowieka, nawet gdyby był pijany, rzecz święta jest dla mnie żeby nieść pomoc innym, może nie od razu człowiek któremu udzielono pomocy, ba nawet uratowano życie, zrozumie że warto żyć inaczej, lepiej. Brawo dla Panów.

    • Nawet jeśli pijany to co nie należy mu się pomoc?
      Niech rzuci ten kamieniem kto nigdy nie był pijany…

  2. Wielki szacun dla pana kierowcy reszta to chłoptasia z komórkami do nagrywania wydarzen

  3. Jak by wypił odrazu to piwo padaczki by nie dostał

  4. Skąd ma padaczkę…………od tego piwska,alkohol uszkadza układ nerwowy więc sam sobie zgotował ten los.

  5. A mnie kiedyś ekipa karetki opieprzyła gdy zadzwoniłam bo gość leżał na chodniku!!! Okazało się że był pod wpływem i pani powiedziała że unieruchomiła karetkę na dwie godziny!!! Jednak nie zamierzam zrezygnować z informowania służb w takich sytuacjach

  6. Dobrze, że nikt w ciężarówkę nie wjechał bo facet odpowiadał by za stworzenie zagrożenia

  7. Może i tak, ale gdzie tam można zatrzymać się ciężarówką bezpiecznie

    • Rynce opadajo.. Jak by ktoś w niego wjechał to by odpowiadał za to ten kto wjechał i tyle. Zatrzymanie było uzasadnione a nawet nie musi być. Dzień normalna widoczność. Nie zachowanie ostrożności. A typowy polaczek cebulac zek doszukuje się niewiadomo czego.

Z kraju