Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie ustąpił pierwszeństwa, doszło do zderzenia. Poszkodowany kierowca był po alkoholu

W miniony piątek na jednym ze skrzyżowań w Zamościu doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Jeden z kierowców był w stanie po użyciu alkoholu.

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w piątek po południu na skrzyżowaniu ul. Sadowej z ul. Dzieci Zamojszczyzny w Zamościu. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że zderzyły się tam dwa pojazdy osobowe.

Policjanci ustalili wstępnie, że kierujący samochodem marki Alfa Romeo, 25-latek z powiatu kętrzyńskiego wyjeżdżając z drogi podporządkowanej jaką jest ul. Sadowa nie ustąpił pierwszeństwa kierującemu pojazdem marki Audi, który poruszał się ul. Dzieci Zamojszczyzny.

Do szpitala na badania trafił kierowca alfy romeo. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń ciała, był trzeźwy. Jak się okazało, kierowca audi, 26-latek z gminy Nielisz, znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. Z uwagi na powstałe w samochodach uszkodzenia zatrzymane zostały również dowody rejestracyjne obu pojazdów. Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności kolizji.

(fot. Policja Zamość)

7 komentarzy

  1. Ktoś cię pilnie a tobie się rozleje. Heh

  2. Znając, życie to w tej sytuacji kierujący aŁdi 5x wyhamowałby nawet tramwajem, ale wybrał hamowanie klaksonem.

    • Przestań brać to co zacząłeś, lub zacznij to co przestałeś.

    • No dobra, ale jak poszkodowany był pijany, a sprawca trzeźwy, to czy procedura będzie jak przy „normalnym” wypadku? Tzn. pijak naprawi się z oc gościa z alfy?

  3. I kto będzie wuinyy ten po alkoholu czy ten bez

  4. A czy wiecie czym jest pojecie pod wplywem alkoholu. Nie byliscie nie widzieliscie a glupio komentujecie. Wina jest ewidentna kierujacego alfa. A kierowca audi nie byl pijany i nie jego wina ze gosciowi z alfy sie spieszylo

    • Pod wpływem alkoholu, to według prawa jak się ma powyżej 0,2 promila w wydychanym powietrzu. Może nie było nic po nim widać, może nie mógł wysiąść z auta, i tak był pod wpływem. Moje pytanie dotyczy tego, czy sprawa będzie rozpatrywana tak samo, jakby ten z audi był trzeźwy, ale jechał za szybko. Alfa nie ustąpiła pierwszeństwa, to fakt, ale czy kierujący nią to jedyny sprawca kolizji?

Z kraju