Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Nie pozwól, by trawa Cię przerosła” – program CANDIS dla uzależnionych od konopi

Fundacja Samsara wyciąga pomocną dłoń do wszystkich, którzy potrzebują pomocy w leczeniu uzależnienia od marihuany i innych środków konopnych. Czołowy program Fundacji pod nazwą CANDIS skierowany jest do osób powyżej 16. roku życia i oferuje bezpłatną terapię w postaci indywidualnych rozmów z certyfikowanym specjalistą.

Program wdrażany jest w Polsce przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii we współpracy z Centralnym Instytutem Zdrowia Psychicznego Uniwersytetu Heidelberga w Mannheim i Uniwersytetem Technicznym w Dreźnie. Do bezpłatnego udziału w programie można zgłaszać się do końca września 2021 roku.

Problem wśród młodzieży i dorosłych

Według raportu ESPAD (z 2019 r.) marihuana, haszysz i przetwory konopi zajmują pierwsze miejsce pod względem rozpowszechnienia wśród młodzieży. Środki te stosowało przynajmniej raz w życiu 16,7% uczniów trzecich klas gimnazjum, oraz niemal 1/3 uczniów klas drugich szkół ponadgimnazjalnych. Według raportu to chłopcy najczęściej korzystają z tego rodzaju używek. Jest to znaczny problem wśród młodzieży, który przynosi konsekwencje zarówno w postaci zaburzeń zdrowia fizycznego (przede wszystkim układu oddechowego), jak i psychicznego (m.in. pogorszenie funkcji poznawczych).

Uzależnienie od konopi jest również rozpowszechnione w grupie dorosłych. Według opublikowanego przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) najnowszego Światowego Raportu o Narkotykach, około 269 milionów ludzi używało narkotyków w 2018 roku, co stanowi wzrost o 30% w porównaniu z rokiem 2009, natomiast ponad 35 milionów ludzi cierpi na zaburzenia wywołane używaniem narkotyków.

Wpływ pandemii

Pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła również na rynki narkotykowe. Izolacja, trudności w pozostawaniu w bezpośrednim kontakcie, zamknięte granice – to wszystko zmniejszyło podaż narkotyków, wpłynęło na podniesienie cen oraz na zwiększenie zanieczyszczenia substancji, znajdujących się w obrocie. Co więcej – skutki pandemii najmocniej mogły odczuć osoby najbiedniejsze, które w związku z pandemią doświadczyły bezrobocia. W konsekwencji były bardziej podatne na zażywanie środków odurzających, zaangażowanie w przemyt czy uprawę w celach zarobkowych. Stale pogarszająca się sytuacja może wpłynąć również na rozwój nowych metod i szlaków w celu dostarczania nielegalnych substancji. Załamanie się gospodarki oznaczało również zredukowanie środków przeznaczanych na zwalczanie narkotyków i narkomanii.

Bezpłatna pomoc

Program CANDIS realizowany z sukcesem przez Fundację Samsara jest bezpłatny i pomaga osobom uzależnionym w utrzymaniu abstynencji, jak i ograniczeniu używania marihuany czy innych przetworów konopi. Terapia obejmuje najczęściej 10 spotkań, trwa ok. 2-3 miesiące i wykorzystuje dialog motywujący opracowany przez amerykańskich psychologów Rollnick’a i Millera oraz koncepcje behawioralno-poznawcze.

– Terapia, którą prowadzimy w ramach programu CANDIS skoncentrowana jest na wzmocnieniu w pacjencie jego motywacji i gotowości do zmiany, a także rozpoznaniu jego zasobów psychicznych oraz społecznych. Ważne jest dla nas, by każdy pacjent nauczył się nowych sposobów radzenia sobie w trudnych sytuacjach, w których zazwyczaj sięgał po narkotyki. Kluczowe w tym procesie jest zweryfikowanie mechanizmów, które doprowadziły daną osobę do uzależnienia. – mówi Anetta Stobiecka-Donicz, prezes Fundacji Samsara. Dodaje: Regularne uczestniczenie w terapii pomoże w nauczeniu się adekwatnego oraz skutecznego rozwiązywania problemów psychologicznych i społecznych. Skuteczność programu CANDIS została potwierdzona w badaniach ewaluacyjnych prowadzonych przez Uniwersytet Techniczny w Dreźnie. Projekt jest współfinansowany ze środków Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych, będących w dyspozycji Ministra Zdrowia w ramach konkursu przeprowadzonego przez Krajowe Biuro do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii.

Na stronie programu CANDIS, osoby chętne, mogą wykonać test, sprawdzający, czy warto rozważyć udział w terapii: https://candisprogram.pl/strony/test-pum.

(fot. nadesłane)

11 komentarzy

  1. Tylko dlaczego program prowadzi fundacja zarejestrowana w mieszkaniu w bloku w Garwolinie, z jednym (komórkowym) telefonem kontaktowym i skrzynką pocztową na Gmailu, a nie jakiś renomowany ośrodek terapii uzależnień?

    • Zapoznałeś się dokładnie z informacją? Czy po prostu chciałeś zabłysnąć? Co to znaczy renomowany? Znawca w każdym temacie.

      „Program obejmuje z reguły 10 sesji trwających 90 min. każda, które realizowane są w ciągu od 2 do 3 miesięcy i mają charakter indywidualnych rozmów z terapeutą. Terapia jest bezpłatna.”

      „Zajęcia w ramach terapii prowadzone są przez certyfikowanych specjalistów terapii uzależnień, którzy odbyli dodatkowo profesjonalne szkolenia uprawniające ich do prowadzenia programu CANDIS.”

      Strona zwiera wiele cennych informacji m.in o telefonach zaufania i terapeutach. Dla Ciebie najważniejsze było, że to fundacja z Garwolina. I co z tego?

      „37 kolejnych realizatorów programu CANDIS zostało przeszkolonych przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii w dniach 27 lutego – 1 marca 2015r. Dzięki temu liczba realizatorów programu w Polsce zwiększyła się do 177 osób. Szkolenia przeprowadziły trenerki z Niemiec, które od kilku lat wykorzystują program CANDIS w pracy z osobami uzależnionymi.”

      • Wybacz, ale jakoś nie wierzę w skuteczność krótkoterminowej terapii w leczeniu uzależnień.

        Może i marihuana to nie alkohol, nie uzależnia aż tak silnie, ale to też nie źródlana woda i nie wierzę, żeby uzależnienie od niej można było wyleczyć w trakcie 10 krótkich spotkań z psychoterapeutą.

  2. Kannabinoidami to się leczy po 1. ?
    Trza mieć granicę i znać swoje potrzeby to po 2. ? Te „narkotyki” od których chcesz leczyć leżą na półkach w aptece
    Nie mówiąc co stoi na półkach w każdym spozywczaku. Od waszego pier ? głowa boli. ?

    • Widzisz, bo wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem.
      Nikt przecież nie przeczy, że alkohol czy leki przeciwbólowe uzależniają silniej.

      Ale głupotą jest twierdzić, że marihuana nie uzależnia wcale.
      Niektórzy mają „wrodzone predyspozycję” i uzależnią się nawet od marihuany.
      Znałem swego czasu człowieka, który bez wypalenia splifa był niesłychanie agresywny, a jak dwa dni miał „przerwy” to się pocił jak świnia – zupełnie jak pijak, czy narkoman w delirce.

    • Alkohol też potrafi być zdrowy i zobacz ilu mamy takich co znali swoje granice…

      Sam się podpisuje pod legalizacja konopii w Polsce, ale to nie zmienia faktu że uzależnić się można dosłownie od wszystkiego…

  3. „około 269 milionów ludzi używało narkotyków w 2018 roku” – ta, chyba tylko w samej UE. Ale jak to w ogóle, przecież na każdym kroku słyszymy, jakie to kanabisy dobre, lecznicze! Kto tam słyszał o jakimś uzależnieniu, to może jakieś makowce się uzależniają, ale nie dzieciaki z dobrych domów, co czasem buchną wiadro.

    • Uzależnić się możesz od wszystkiego – jedzenia, picia, polowania, zakupów internetu, bliższych kontaktów z płcią przeciwną, itd. Dla każdego uzależnionego znajdzie się chętny by go charytatywnie, pseudocharytatywnie (najczęściej za dotacje — zapewne jak w tym ogłoszeniu), bądź komercyjnie leczyć. Przekreślanie i demonizowanie czegoś tylko dlatego że „możesz” się uzależnić jest samo w sobie trochę chorą koncepcją 🙂

  4. Idę zwalić bo nie wytrzymam ?????

  5. To jakiś żart?

Z kraju