Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie patrzą na znaki i jadą pod prąd. Potem są zdziwieni, że muszą cofać (wideo)

Jedna z lubelskich ulic od kilku miesięcy jest jednokierunkowa. Wielu kierowców nie zwraca jednak uwagi na oznakowanie i jedzie pod prąd. Dochodzi tam często do niebezpiecznych sytuacji.

24 komentarze

  1. Jeśli taki „kierowca” powiedzmy, że przez pomyłkę złamie przepisy ale potem zorientuje się, że popełnił błąd jednak wciąż wtedy już świadomie łamie je dalej, powinien mieć dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

    • strażacy na bosaka

      Lubię jeździć na wstecznym jednokierunkowymi uliczkami

    • Dlaczego taki dożywotni zakaz nie powinien grozić za np. notoryczne niezatrzymywanie się na zielonej strzałce, albo za nieprawidłowe parkowanie? W czym jedne wykroczenie są lepsze od innych? Dlaczego pewne są „nieżyciowe” a za inne byś Prawo do Jazdy zabierał?

    • Nie chodzi o to prawo czy inne tylko o to, że kierowca łamie przepisy świadomie, z premedytacją.

  2. można ? można. Kierującej nic nie zatrzyma

  3. Pewnie była wyprzedaż w ciuchlandzie…

  4. „Nie raz zdarzało się również, że kierowca taki miał duże problemy z wycofaniem, czy też zawróceniem i przez kilka minut ruch był całkowicie zablokowany.”
    Czy osoba, która wjeżdża pod prąd, bo nie zna lub nie czyta znaków, a później ma problem w wycofaniu tam skąd przyjechała – nie kwalifikuje się do ponownego egzaminu? Oni dostają prawo jazdy tylko do przodu?

  5. Zwykła „samcza” nagonka na kobiety! A tfuuu !!!

  6. lepiej z kobitą nie zadzierać

  7. A aktualnie przebywający na urlopie prezydent miast Lublin mówił że ten dworzec miał być skończony w LIPCU 2022? WTF – czyżby znowu politykierom z koalicji PO-KO nie wyszło???

  8. Prezydent ma już 65lat – czyli wiek emerytalny. Proponuję przejść na wysoką emeryturę i zostawić miasto Lublin w spokoju!!!!

  9. nie ma kto pilnować porządku , wszystkie służby na wycieczce do Mokotowa

  10. To samo na ul. Matki Teresy z Kalkuty, zrobili jednokierunkową , znaki biją po oczach, a ślepi idioci ( najczęściej robiący zakupy w pobliskiej garmażerce ) jadą pod prąd i jeszcze trąbią i machają łapami na tych jadących prawidłowo… A zwróć takiemu bucowi uwagę …

    • akurat wjazd od Watykańskiej jest słabo oznaczony, Zakaz wjazdu na wysokim słupie, do tego przekręcony i przez to mało widoczny dla kierowców jadących od JP2

    • Tam sajgon jest podwójny. Wjeżdżają od Watykańskiej „pod prąd” omijając progi zwalniające na Jutrzenki i parkują zajmując całą szerokość chodnika. Horror potęguje fakt, że ta część ulicy ma status „ciągu pieszego” sic! i jest oznaczona jako droga wewnętrzna. Łamiący zakaz wjazdu czują się bezkarni „bo tu wszystko można” (cytat z ostatniej soboty). Prośby mieszkańców o ustanowienie strefy ruchu są zbywane przez Wydział Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością bo „to chwilowe, a kierowcy jeżdżą na pamięć”. Noo… kierowcy pamięć mają dobrą i taki stan trwa od kilku miesięcy. Też WZRDiM: „uczulimy policję by częściej patrolowała ten teren”. Policja była jeden raz, JEDEN! ale akurat nikt nie jechał „pod prąd”, a blokujących chodnik nie zauważyli biedaczki.

Z kraju