Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Nie chciał zderzyć się z dzikim zwierzęciem, zjechał karetką do rowu

W czwartek w godzinach porannych kierujący karetką pogotowia zjechał z drogi do rowu. Przyczyną zdarzenia było dzikie zwierzę, które wtargnęło na jezdnię.

Do zdarzenia doszło w czwartek w godzinach porannych w Firleju, na drodze krajowej nr 19, na trasie Lubartów – Kock. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że karetka pogotowia wpadła do przydrożnego rowu.

Interweniujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierujący karetką pogotowia jadąc w kierunku Kocka nagle zauważył wybiegające na drogę zwierzę. Chcąc uniknąć zderzenia z nim wykonał manewr obronny kierownicą, zjeżdżając do pobliskiego rowu.

Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. W pojeździe nie było pacjenta. Kierujący karetką był trzeźwy. Policjanci sporządzili dokumentację ze zdarzenia drogowego.

Nie chciał zderzyć się z dzikim zwierzęciem, zjechał karetką do rowu

(fot. Policja Lubartów)

18 komentarzy

  1. „manewr obronny kierownicą” – nie no, śmiechłem…

  2. A ja jechałem w godzinach południowych koło 18,00 z Lublina i przed Firlejem wyszedł mi łoś powiem z pełną odpowiedzialnością jechałem za szybko, dzięki Bogu udało mi się wychamowac do zera przed Łosiem. Do tej pory dziękuję Panu Bogu za opiekę nademną i moja żoną i córką że nic nam się nie stało. Podkreślam to była chwila ?

Z kraju