Nawiązała kontakt z „lekarzem bez granic”. Straciła 50 tys. złotych
10:52 16-01-2020
Mieszkanka Lublina dwa lata temu nawiązała znajomość przez Internet z osobą podającą się za lekarza. Mężczyzna przedstawił się kobiecie jako „lekarz bez granic” przebywający na misjach ONZ w Afryce.
Rozmówca obiecał kobiecie, że przyjedzie do Polski po zakończeniu misji. Podczas internetowych rozmów mówił o problemach finansowych i konieczności pozyskania pieniędzy. „Lekarz” zaczął sugerować 60-latce, aby ta pożyczyła mu różne kwoty pieniędzy. Łącznie uzbierało się 50 tys. złotych.
To nie pierwszy taki przypadek na terenie Lublina. Kilka dni temu policjanci otrzymali informację, że 70-letnia mieszkanka miasta została oszukana na kwotę 170 tys. złotych, przez osobę podającą się za inżyniera pracującego na platformie wiertniczej.
Przelała na konto „inżyniera z Kanady” 170 tys. złotych
Lubelscy policjanci poszukują oszusta i po raz kolejny apelują o rozwagę i ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
(fot. pixabay.com)
A teraz powinna zapisać się do psychiatry bez granic.Może ten weżmie mniej a jeszcze uda się jej pomóc.
Każdej, która da mi chociaż 10 tauzenów, powiem, że ją kocham…
Normalnie siano we łbie
Slyszałem ze nie dawno do gatunku homo sapiens ,dołączył calkiem nowy gatunek ,homo de bilus internetus .Charakterystyczne cechy to bezmyślne klikanie we wszystkie linki ,bezdenna głupota i mózg wielkosci orzecha włoskiego-
Jeden przelewa instytucji charytatywnej, inny kościołowi a jeszcze kto inny wirtualnemu kochankowi. Ma kasę to do kogo pretensje ?
Z psychiatrą niech nawiąże kontakt
To był psychiatra. Postawił diagnozę, że baba głupia i nawet ją z głupoty wyleczył. A że drogo kosztowało, no takie diagnozy i leczenie na odległość odpowiednio kosztują.