Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Najpierw elementy do śmigłowców, teraz części samochodowe. Kolejny transport cargo na lubelskim lotnisku

Kolejne przesyłki w ramach wprowadzonej na początku roku usługi cargo, dotarły do Portu Lotniczego Lublin. Tym razem były to części samochodowe.

Rozwija się uruchomiona na początku roku przez Port Lotniczy Lublin usługa z zakresu przewozu ładunków i towarów w dowolne miejsce na świecie. Pierwszym klientem stały się zlokalizowane po sąsiedzku zakłady PZL-Świdnik. Produkowane w nich elementy śmigłowców wysyłane są m.in. do USA. Minionej nocy przyjęto zaś samolot z Barcelony, którym przyleciały części samochodowe dla jednej z lubelskich firmy z branży motoryzacyjnej.

Jak wyjaśnia prezes Portu Lotniczego Lublin Andrzej Hawryluk, te operacje potwierdzają, że nowa oferta jest potrzebna dla lubelskiego biznesu. Wszystko dlatego, że przedsiębiorcy mogą teraz szybko i wygodnie wysyłać swoje wyroby do dowolnego miejsca na
świecie, a także importować produkty wykorzystując lubelskie lotnisko. Sam Port Lotniczy Lublin nie ukrywa, że dla niego jest to też ważne źródło nowych przychodów.

Obecnie doposażono magazyn w nowe urządzenie rentgenowskie, które umożliwia obsługę przesyłek o wielkości do 145 cm x
180 cm. Spółka pracuje też nad projektem realizacji w niedalekiej przyszłości nowoczesnego terminalu cargo o powierzchni ok. 3000 mkw. z dedykowanymi pomieszczeniami do obsługi towarów specjalnych.

Najpierw elementy do śmigłowców, teraz części samochodowe. Kolejny transport cargo na lubelskim lotnisku

Najpierw elementy do śmigłowców, teraz części samochodowe. Kolejny transport cargo na lubelskim lotnisku

(fot. PLL)

11 komentarzy

  1. od początku roku tłok i kolejki na lotnisku czyli 2 samoloty przyleciały….
    i to do tego ogromne Antonowy….
    czyli usługa potrzebna klienci walą drzwiami i oknami…

    • Zaświatek sie wypowiedział. Cały czas latają samoloty z Warszawy czy Londynu, nawet podczas obecnego lockdownu. Granice zamknięte, a Wizz lata. Lokalny „Landing on Tempelhoff” także, chociaż tak wszyscy narzekali na godziny odlotów. Wierzcie sobie dalej w tą propagandę, szczęścia i powodzenia życzę, raczej żadne z nich Wam się nie spełni.

  2. To lotnisko, to takie dno, że Lublin112 musi opisywać każde lądowanie. W sumie racja, wszak to nie lada wydarzenie widzieć tam lądujący samochód.

  3. Paweł To ty jesteś dno

  4. Dyrdymałko 112 (słownie: sto dwunasty)

    Jeden samolot na dwa miesiące… super !!!

  5. Nie było się śmiać z Radomia bo Lublin nie jest lepszy z lotniskiem gdzie ładują i startują dwa samoloty dziennie… To już przed wojną na lotniczej w lublinie startowało 10 razy tyle…

  6. Części do passata.

Z kraju