Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na zakręcie pojechał prosto. BMW zderzyło się z ciężarówką (zdjęcia, wideo)

Pomimo groźnie wyglądającego zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką, podróżujące pojazdami osoby nie odniosły obrażeń ciała. Występowały za to utrudnienia w ruchu.

26 komentarzy

  1. Słowo klucz w przypadku wypadku: BMW.
    Dziękuję, miłego dnia.

  2. Czyli znów „to co zawsze, tam gdzie zawsze” ?

  3. Jak zrobią obwodnicę to ciekawe czy bedzie mniej wypadków w tym miejscu

    • Jak może być w lubartowie mniej wypadków jak tam same nieudańce mieszkają, człowieku zastanów się co piszesz, jechać przez LLB to strach, czy zaraz dureń nie przyebie w ciebie.

      • Nie wiem co zrobili ci ludzie z Lubartów, ale musiało boleć, bo trauma aż w oczy razi.

  4. Te cholerne zakręty są utrapieniem dla mistrzów prostej…..

  5. Dobrze, że na ciężarówkę i to bm-ka ! Jedyna dobra informacja z rana. Tam nie poszalejesz w taką pogodę. 30-40 maksymalnie na zakrętach pod kątem prostym pod tym wiaduktem. Spróbuj szybciej jak bm-ką w deszcz, powodzenia.

  6. badziewiarz w bmw – i wszystko jasne !!!!

  7. kiedy ludzie w autach zaczna uzywac mozgow

  8. Miły widok, przynajmniej przez chwilę kolejny BezMózgWiejski wyeliminowany 😉

  9. Co wy tu ludzie wypisujecie to że ktoś jest nieodpowiedzialne i niedorozwiniety nie ma n8c wspólnego z marką auta w jak8m siedzi

    • Oczywiście, że ma. Wystarczy spojrzeć w statystyki i nie zaklinać rzeczywistości.

      • Volvo, Škoda, Toyota… pierwsza trójka najbardziej ”wypadkowych” marek według danych ubezpieczycieli w Polsce (w przeliczeniu na 1000 aut, a nie w liczbach bezwzględnych).
        Volkswagen, Fiat, Citroën to zaś najmniej wypadkowe auta. BMW i Audi, wbrew powszechnej „wiedzy” wszelkich wsiowych „ekspertuff” są poniżej średniej.

        • Pokaż źródło

          • STOP PATOLOGI NA DROGACH

            @Kuba , czy statystyki obejmują również takie szkody jak rozbity kierunkowskaz , otarty zderzak lub błotnik . Jeżeli tak , to gratuluję żródła .
            Tutaj chodzi o dramaty i tragedie ludzkie . Nic nie przebije sieczkobrzęków w BMW .

          • Też Kuba, tak sie składa

            Kolego Kuba, ten artykuł z „Rzepy”, który uparcie przywołujesz, kończy się tak: „W analizie „wypadkowości” i stawianiu tez, które marki aut najczęściej biorą udział w wypadkach lub którzy kierowcy najczęściej je powodują, warto wziąć pod uwagę zweryfikowaną liczbę szkód, a nie tylko deklaracje składane na wstępnym etapie kalkulowania składki – dodaje. To odwołanie do niedawnego zestawienia, z którego wynikało, że najbezpieczniejszymi kierowcami na drogach są użytkownicy BMW. Ranking uwzględniał jednak tylko deklaracje samych kierowców robiących kalkulację składki polisy OC. Rzeczywiste dane na temat szkodowości plasują kierowców aut tej marki nieco niżej.”
            To Ci już umknęło? A wiesz, że składka OC zależy w dużej mierze od marki auta? A zgadnij, dla jakich marek stawki są najwyższe? A wiesz, że ubezpieczalnie nie kierują się wróżeniem z fusów, tylko oceną ryzyka? A, no tak, pewnie się kierują „wiedzą wsiowych ekspertuff”…

        • bo beemki to się klepie w stodole, serwisy już nie chcą tego ścierwa robić bo nie wyrabiają się z terminami, to tak mniej więcej jak w telefonach na serwisie, 1 pudełko do wysyłki jest z samsungami sonymi, motorolami alcatelami i bóg wie czym jeszcze no i 2 koszyk na nokie. BEEMKI to takie nokie wśród telefonów. niby dobry twardy, ale przy wypadku składa się jak harmonijka, i potem z 3 noki 3330 trzeba złożyć 1 nokie 3330. z tym że z nokiach nie było kolorowego wyświetlacza, jak patrze na lumpów w beemkach, też chyba kolorowego wyświetlacza nie mają na biało czarno jadą.
          Ale muszę przyznać jedno z beemek dobre maszynki do golenia są, hahahaha nie wiem co za patologia kupuje ten drętwy samochód.

  10. dla mnie te auta to dla nieudaczników życiowych wolę Porsche , Maserati , Aston Martin a wieśniakiem to wiecej tego jeżdzi jak Astr i Ład i niech ktoś mi powie że kierowcy BMW mają równo pod sufitem .

    • Też Kuba, tak sie składa

      A poza tym, twarde dane, a nie bajania jednej firmy oparte na deklaracjach kierowców (!) nie żadnych danych, mówią jasno – w 2018 roku, biorąc pod uwagę liczbę szkód komunikacyjnych (poważnych, w których poszkodowaniu byli ludzie) i markę aut, których kierowcy je powodowali, okazuje się że kierowcy BMW powodowali trzykrotnie więcej zdarzeń niż kierowcy Toyot, Nissanów itp. Z danymi statystycznymi wszelkimi to trzeba ostrożnie, pani kolego, trzeba umieć je czytać i nie wierzyć byle czemu. I kto jest „wsiowym ekspertem”…?

Z kraju