Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na rowerach jechali „wężykiem”. Dostali po wysokim mandacie

Postanowili najpierw napić się alkoholu, a potem wsiąść na rowery i ruszyć w drogę. Ich styl jazdy nie spodobał się parczewskim policjantom. Przerwali im więc podróż na jednośladach i wręczyli 46 i 51-latkowi po mandacie na kwotę 2500 złotych.

W poniedziałek w godzinach porannych policjanci ruchu drogowego z parczewskiej komendy w trakcie służby na ul. Lubartowskiej w kierunku miejscowości Królewski Dwór zauważyli jadących ścieżką rowerową dwóch mężczyzn poruszających się na rowerach. Widząc styl jazdy obu cyklistów, mundurowi postanowili sprawdzić, dlaczego obaj poruszają się „wężykiem”.

Jak się okazało po badaniu alkomatem obaj byli nietrzeźwi. Pierwszy z nich to 46-letni mieszkaniec Parczewa, którego wynik dał prawie 2,5 promila alkoholu, zaś jego 51-letni kompan również mieszkaniec Parczewa „wydmuchał” prawie 2 promile.

W rozmowie z policjantami cykliści oświadczyli, że wybrali się na wspólną wycieczkę. Konsekwencją ich zachowania było otrzymanie mandatów karnych w kwocie po 2500 zł.

W myśl aktualnie obowiązujących przepisów rowerzysta w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila alkoholu we krwi) zostanie ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 zł. Z kolei jeśli rowerzysta będący w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi) otrzyma mandat w wysokości 2500 zł.

Na rowerach jechali „wężykiem”. Dostali po wysokim mandacie

Na rowerach jechali „wężykiem”. Dostali po wysokim mandacie

(fot. pixabay.com\Policja Parczew)

5 komentarzy

  1. Na rowerach jechali „wężykiem” tzn. bardzo ekologicznie, bo np. leżącego na jezdni mieli 50% szansę, ominąć.

  2. Na zimę do paki,bo nie wypłacalni,chrustem się nie muszą martwić.

    • Fafelek (okrągły)

      Poruszyłeś ważny problem… ciekawy jestem gdzie rząd zamówił dostawy chrustu, bo domniemam, że polskiego (dobrego bo polski) może w polskich lasach być za mało.

  3. A w Warszawie dwóm policjantom grozi dyscyplinarna bo chcieli ,,turyście zza Buga” wręczyć mandat. Tylko zamknąć Japonię i nie nazywać mnie ruskimi onucami tylko wreszcie otwórzcie oczy. Jak na demonstracjach gazowali kobiety to były nagrody a jak trzeba poskromić kogoś zza Buga to zaraz zielona trawka. Może milicja też w końcu zacznie myśleć a nie bezmyślnie wykonywać rozkazy sługów Prezesa

  4. Eee, tam, „tykanie” „braci” to jeszcze nic… niechby tak ukarali jakiegoś „purpurata”… prócz pracy pozbawiliby ich możliwości otrzymania wstępu do nieba !!!

Z kraju