Na rondzie przy Makro pojechała pod prąd. Miała jeszcze pretensje do innych kierowców (wideo)
18:44 05-10-2022
We wtorek przed południem kierowcy dostrzegli na rondzie Kasprzaka jadące wprost na nich auto. Kierująca citroenem kobieta wjechała pod prąd, na dodatek nic sobie nie robiła z dawanych jej znaków oraz licznych sygnałów klaksonów.
Jak wyjaśnia nam jeden z kierowców, miała ona jeszcze pretensje za zwrócenie jej uwagi. Ostatecznie skierowała się w stronę al. Witosa. Tym razem wybrała już właściwy zjazd z ronda.
Tymczasem jazda pod prąd stwarza ogromne zagrożenie i często kończy się groźnymi wypadkami. Niektóre z nich mają nawet tragiczny finał. Jednak w wielu przypadkach, tak jak i tym razem, kierowcy wjeżdżający pod prąd nawet nie zdają sobie z tego sprawy i są przekonani, że jadą prawidłowo.
(wideo – nadesłane – Mariusz)
Typowe zachowanie, o co chodzi, takie właśnie jest teraz społeczeństwo.
Taki jest właśnie elektorat PiS.
i PO
Egzaminator który zaliczył jej egzamin mógł wziąć w łapę.
Skąd wiecie jak było? Bo raczej nie z filmiku. Baba stoi źle to fakt, ale od samego początku widać że ma kierunkowskaz na właściwy zjazd. I jak ma zjechać? Czy ma pierwszeństwo przed tymi co z Krańcowej skręcają na rondzie w Witosa w kier. centrum bo jest bardziej na rondzie niż oni? No może nie, tak samo nie ma pierwszeństwa przed tymi co z pod Marko jadą na wprost – więc w tej patowej sytuacji może tam stać i stać bo zawsze są tam auta. Pan Mariusz to jeden z tych co jak dostanie zielone to ruszy i przydzwoni w tego co na swoim zielonym wjechał, ale przyblokował skrzyżowanie. Baba miała pretensje bo mógł ją przepuścić by jak najszybciej rozwiązać patową sytuację a nie ją eskalować. „I nic sobie z tego nie robiła” a co miała? Teleportować się?
Tak samo jak z debeściakami co widzą że ktoś naprzeciw nim jedzie na czołówkę bo wyprzedza (ale zbyt blisko) – zamiast przyhamować to walą długimi jakby laser ich światła mógł zdematerializować auto z którym za chwilę się potencjalnie zderzą… no debeściaki.
Kobieto, jakby nie było, tego auta nie powinno tam być!
Irek oczywiście, że nie powinno go tam być i nikt tego nie kwestionuje.
Dlatego inni kierowcy powinni umożliwić jak najszybszy zjazd z tego miejsca a nie utrudniać i „szeryfować”.
Jak autor tak już koniecznie chciał pouczać to niechby pojechał za wspomnianym kierowcą i pouczał go gdzieś na parkingu.
A nie na środku skrzyżowania.
Co miała zarobić? Najlepiej nie wsiadać za kółko!!!!! I dla całego świata będzie najlepsze jakby nie korzystała za auta jako kierowca! Proste.
Nie ma to jak pouczenie kretynki.
Może jeszcze miała wyjść z samochodu pozostawiając go na środku skrzyżowania?
A kilka samochodów na stopie się nie zatrzymało i co im zrobicie?