Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na przejeździe kolejowym wjechał w szynobus i uciekł. Twierdził, że się przestraszył (zdjęcia)

Przez blisko dwie godziny zablokowany był szlak kolejowy z Lublina do Kraśnika. Na jednym z przejazdów kolejowych miało bowiem miejsce niegroźne zderzenie samochodu osobowego z szynobusem.

21 komentarzy

  1. Kretyn bez wyobraźni… powinien stracić dożywotnio prawo jazdy.

    • Sam jesteś kretynem i w dodatku durniem! Ja w tym nic nie widzę złego. Chłopak się przestraszył. Ty to byś pewnie pociąg staranowal.

  2. To już któryś raz jak sygnalizator nie jest aktywny podczas gdy szynobus wjeżdża na przejazd…

  3. Dlaczego szynobus nie miał włączonych świateł antykolizyjnych?

  4. To prawda! Codziennie tamtędy przejeżdżam i te pseudo- światła albo ledwo się żarzą albo nie działają w ogóle. Co więcej, są tak ustawione że i tak żadnego nie widać… Ale oczywiście służby kolejowe maja to w poważaniu. Dobrze, że nie doszło do tragedii.

  5. Widzimy do czego prowadzi pierwszeństwo pociągu/roweru na przejeździe kolejowym/rowerowym.
    Rowerzyści błędy nieustąpienia pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe naprawiają, maszyniści nigdy. Dlatego należy pozostawić pierwszeństwo roweru na przejeździe, ale na przejeździe kolejowym pierwszeństwo odwrócić. Trzeba zmusić pociąg do zmniejszenia prędkości (albo nawet zatrzymywania się przed przejazdem i przeprowadzania pociągu) by bezmyślnie nie wjeżdżały na przejazdy. Samochód nie zatrzyma się w miejscu.

  6. A gdyby szynobus dachował?, to by była sensacja nadana przez BBC.

  7. Nie ważne czy są światła czy ich nie ma, ledwo świecą, czy dobrZe każdy przejeżdżając przez przejazd kolejowy ma obowiązek zachować szczególną ostrożność… a tak selekcja naturalna. Przykład: co weekend jeżdżę nad Firlej, jadąc w kierunku obwodnicy Lubartawa przyjeżdżam przez tory kolejowe i zawsze jestem jedenym kierowcą który zwalnia przed torami i upewnia się czy może przejechać. Włączcie ludzie myślenie, a nie liczcie na innych, czy masZyny, technologie

    • Ja też zwalniam w tym miejscu niestety problem tkwi w tym, iż kilkukrotnie był bym staranowany przez tira który jechał za mną i nie miał chęci zwolnić…

      • Wystarczy z daleka obserwować czy sygnalizator nadaje co jakiś czas krótkie sygnały świetlne. Jeżeli tak, to rogatka działa i nie ma sensu zwalniać. Problem tkwi właśnie w takich jak Wy. Kiedyś się możesz o tym przekonać. Nie zostaniesz zmiażdżony przez nienadjeżdżający pociąg, tylko zostaniesz wypchnięty za przejazd po uderzeniu ciężarówki. Bez odbioru, bo nawet nie chce mi się czytać żałosnej argumentacji w odpowiedzi.

  8. tupolew był przeciw

    Uciekł bo się przestraszył (potfola alkomatola) i przywiózł kolegę by ten go wybawił od zła.

  9. Przestraszył się… taaa jasne !!! Pijany był, uciekł, szybko załatwił słupa a slup wziął na siebie, ze kierował i się przestraszył !

  10. Jeżdżę codziennie

    Kilka razy dziennie korzystam z tego przejazdu, od remontu w zeszłym roku nie działają światła i sygnalizacja takim dzwonkiem, raz sam prawie wjechałem pod pociąg, jadąc od strony lublina widoczność jest mocno ograniczona. I nie tylko ja, brat miał podobną sytuację…

    • Nie przesadzaj. Jak dojedzie się do torów to widoczność jest dobra. Pewnie byś chciał ze 100m przed przejazdem widzieć czy jedzie pociąg. Wystarczy zwolnić i można bezpiecznie przejechać. Jak tak nie potrafisz to oddaj prawo jazdy, bo niedługo możemy o Tobie przeczytać. Brat niech zrobi to samo.

Z kraju