Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na liczniku ubyło prawie 300 tys. kilometrów. „To błąd diagnosty”

Policjanci z Urszulina podczas kontroli drogowej opla ujawnili nieprawidłowość we wskazaniach drogomierza. Kierowca tłumaczył, że to przez błąd diagnosty.

W środę urszulińscy policjanci podczas kontroli drogowej pojazdu marki Opel sprawdzili wskazania drogomierza. Jak się okazało zatrzymany w Łomnicy pojazd miał cofnięty licznik o 284897 km. Natomiast po sprawdzeniu w systemie okazało się, że samochód w czerwcu 2019 r podczas badania technicznego miał na liczniku znacznie więcej, bo 590350 km.

Kierujący tłumaczył policjantom, że różnica wskazań licznika spowodowana jest błędem diagnosty. Teraz policjanci będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności zdarzenia.

Od 1 stycznia 2020 roku dzięki nowelizacji rozporządzenia w sprawie kontroli ruchu drogowego policja podczas kontroli może weryfikować przebieg licznika w pojeździe. Cofanie stanu liczników w pojazdach stało się przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

(fot. Asatira z Pixabay)

31 komentarzy

  1. 590350- 284897= 305453 (w chwili zatrzymania) gdyby pomylił 5 z 2 to; 305453- 290350=15103 To nawet możliwe, ale w systemie mogą być wcześniejsze dane i weryfikacja nastąpi.

    • Jak widać nie nastąpiła bo prawdopodobnie jej nie ma. Kolejny ułomny system stworzony dla państwa, słuzacy głównie do dojenia kasy z ludzi.

  2. To jest właśnie kolejny nonsens w tym kraju. Trąbicie o tych licznikach co chwila, że taki przypał dla własciciela, dla diagnosty, a największą glupotę to robia urzędy które dopuściły do użytku system informatyczny z takimi błedami.
    W jaki sposób takie dane jak tutaj mogą sie do niego w ogóle dostać, pomyslcie trochę 300 tysiecy, to przecież w pół roku raczej tyle nie wyjeździ, a skoro diagnosta pomylił sie o tak spora ilość km zgłaszajac przebieg, i system przyjął w zasadzie mniejszy przebieg niz zadelkarowany rok temu to cos tu chyba nie tak.
    Czy to jest niedopatrzenie, złe wymagania postawione systemowi, czy celowe działanie żeby bylo z czego ściagać kolejna kase na 500+ i inne rozdajki, bo coś tu ewidentnie śmierdzi. Przejżyjcie ludzie na oczy w końcu, walą Was na kasę na każdym kroku, robią problemy, poniżają, a wy się tak dajecie i jeszcze im hołdujecie.

    • „system przyjął w zasadzie mniejszy przebieg niz zadelkarowany rok temu to cos tu chyba nie tak.”

      Źle zrozumiałeś. Kierowca twierdzi, że diagnosta wpisał większy przebieg. Wg kierowcy powinno być 290350km a diagnosta wpisał 590350.
      Auto chyba sprowadzane, bo przebieg z przeglądu wpisywany jest w system od 4-5 lat.

      • No chyba, że to nowy samochód. W takim przypadku pierwszy przegląd jest po 3 latach, a kolejny dopiero za dwa. Co prawda zrobienie oplem ponad pół miliona kilometrów to niemożliwe. Miałem okazję użytkować jedną vectrę z przebiegiem ponad 300.000 km i wyjeżdżając na drogę zastanawiałem się kiedy przestanie jechać. Dodam tylko, że był to samochód służbowy z publicznej instytucji, więc nikt nie cofał przebiegu. A samochód sam często prowadzałem do ASO. Jak nic błąd diagnosty.

  3. Każdy, kto robi przegląd, dostaje papier na którym są wszystkie dane dotyczące badania diagnostycznego z przebiegiem włącznie.
    Czy tak ciężko przeczytać tych kilka linijek i sprawdzić?
    No ale każdy złodziej wie, że jak go złapią za rękę to mówi że to nie jego ręka.

  4. Pomyłki diagnostów się zdarzają – mi wpisali 600.000 km w… motocyklu ??? wyszło w momencie przerejestrowywania pojazdu

  5. Wpis diagnosty można sprawdzić w CEPiK a Policja gdzie zapisuje swoje sprawdzenia licznika.Dobrze by było żeby policja również przekazywała stan licznika do centralnej ewidencji.Bo tu też mogą zaczynać się kwiatki jak nie będzie można sprawdzić na historii pojazdu co Policja spisała.

  6. co się dziwić jak każdy baran chciałby mieć auto dziesięcioletnie z przebiegiem 100 000, sami kupujacy od lat 90-tych to wymusili , stąd mity że silniki po 300 000 są do remontu , co teraz znawcy motoryzacji zrobią będą rowerami jeżdzić

  7. A czy w ciagnikach rolniczych tez beda sprawdzac przebieg? Bo handlarze cofią godziny o połowe

Z kraju