Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

Pomimo niezwykle cienkiej i kruchej pokrywy lodowej mężczyzna postanowił wejść na jezioro aby łowić ryby. Wpadł do wody, w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 14:30 w Firleju w powiecie lubartowskim. Służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że pod znajdującym się na jeziorze mężczyzną załamał się lód.

Na miejscu interweniowała straż pożarna z Firleja i Lubartowa, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Do tego dochodzi specjalistyczna grupa ratownictwa wodnego z Komendy Miejskiej PSP w Lublinie. Jak nam przekazano, po przyjeździe zastano mężczyznę zanurzonego w wodzie po szyję, który trzymał się lodu.

Akcja ratunkowa była bardzo trudna ze względu na bezpieczeństwo osób w niej uczestniczących. Pokrywa lodowa jest bowiem bardzo cienka i w każdej chwili mogła się załamać pod ratownikami. W końcu, przy pomocy specjalnych sani, udało się dotrzeć do poszkodowanego i ewakuować go na pobliskie molo.

Jak nam przekazano, mężczyzna znajdował się w stanie głębokiej hipotermii i istniało zagrożenie dla jego życia. Konieczne było więc jak najszybsze przetransportowanie go do szpitala. W tym celu zadysponowano na miejsce śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W międzyczasie okazało się, że szybciej doleci wojskowa maszyna, która była w pobliżu.

Teraz policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

Na jeziorze pod wędkarzem załamał się lód. Akcja ratunkowa trwała dwie godziny (zdjęcia)

(fot. monitoring UG Firlej, nadesłane – Jacek)

20 komentarzy

  1. A ja się zastanawiam skąd się takie bezmuzgi biorą ?

    • Jak już to bezmózgi 😉 I tacy siadają za kółko i też pewnie takim intelektem błysnąć potrafią.

  2. KARMA – ja bym go zostawił, taka sprawiedliwość społeczna, lubi dręczyć rybki, to teraz rybki będą żreć jego

  3. coś wiadomo w jakim stanie jest wędkarz?

  4. Ja rozumiem że wędkarstwo to dla wielu hobby i odskocznia od codziennej rutyny i nerwówki. Sposób na odreagowanie i po prostu żeby sobie posiedzieć w spokoju. To rozumiem – jak jest ładna pogoda, posiedzieć nad rzeczką czy nad jeziorkiem i pomoczyć kija rekreacyjnie, więc zawsze mnie zastanawiało co fajnego może być w siedzeniu godzinami w zimie na lodzie? OK, może to też ktoś lubi, ale włazić na lód w taką pogodę jak jest teraz, gdzie po kompletnej odwilży i kilku naprawdę ciepłych dniach lód nawet dla średnio rozgarniętego, już na oko jest taki, że strach na nim nogę postawić?? Szczerze to trzeba być skończonym deb…m i wręcz samobójcą. Jeszcze bym zrozumiał gdyby od tych kilku złowionych i zjedzonych rybek zależało przeżycie jego i jego rodziny. Ale do cholery nie żyjemy w dziczy! Lecz się typie na nogi, bo na głowę to już za późno..

  5. nieKrytyKrytyk

    lubartów co się dziwić, tam nikt mądry nie mieszka

  6. Siostra Aneta Wozniak

    Carissimi campioni di tastiera prima di scrivere le stronzate riflettete questo ragazzo è mio fratello esperto pescatore non è un sprovveduto. Nessuno si augura di vivere una tragedia di genere. Io ha posto vostro mi vergognerei di quello che state scrivendo. Ricordatevi che si parla di una persona che lotta per la vita. Dietro quel ragazzo c’è la famiglia che soffre.

Z kraju