Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na ich dom spadła bomba, zabrali co ocalało i ruszyli do mieszkającej w Pradze córki. Rozbili się na rondzie przy Makro (zdjęcia)

Mężczyzna ratując życie wrzucił do pojazdu kilka rzeczy, które ocalały po rosyjskim ataku, po czym wraz z matką ruszyli w drogę. Ich celem jest stolica Czech. Rozbili auto na rondzie przy Makro. Zorganizowaliśmy im pomoc drogową, teraz potrzebny jest mechanik.

W piątek około godziny 6:40 na rondzie Kasprzaka w Lublinie, czyli skrzyżowaniu al. Witosa i ul. Krańcowej, zderzyły się dwa samochody. Kierujący autem dostawczym obywatel Ukrainy poruszał się od strony ul. Krańcowej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa przejazdu kierowcy forda, który poruszał się po rondzie. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.

Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń ciała.

Jak się okazało, dostawcze auto było całym dobytkiem dla kierowcy i jego matki. W nocy z wtorku na środę ich dom w Żytomierzu został zbombardowany przez wojska rosyjskie. Mężczyzna ratując życie wrzucił do pojazdu kilka rzeczy, które ocalały, po czym wraz z matką ruszyli w drogę. Ich celem jest stolica Czech – Praga, gdzie mieszka córka mężczyzny wraz z dwójką wnuków.

Ze względu, iż kierowca posiadał jedynie ukraińską walutę, uszkodzony pojazd miał zostać zholowany na policyjny parking. To jednak wiąże się ze sporymi opłatami. Postanowiliśmy pomóc mężczyźnie i jego matce. Jedna z lubelskich pomocy drogowych zaoferowała bezpłatne przewiezienie pojazdu na strzeżony parking. Pozostaje jednak jeszcze kwestia naprawy samochodu.

W związku z tym poszukujemy osoby lub firmy, która przywróci sprawność pojazdu. Mowa tu jedynie o tym, aby nadawał się on do dalszej jazdy, czyli wyprostowaniu pogiętych blach i zastąpieniu rozbitego reflektora oraz kierunkowskazu nowym. Kontaktować się można przez naszą redakcję.

Obecnie obywatele Ukrainy zostali przewiezieni przez straż miejską do jednego z miejskich ośrodków pomocowych. Tam będą mogli się ogrzać i zjeść ciepły posiłek. Zwłaszcza, że przez ostatnie dni spali na przestrzeni ładunkowej pojazdu.

AKTUALIZACJA 11:30:
Pomoc w naprawie pojazdu zaoferował już jeden z lubelskich mechaników. Niebawem poinformujemy, jak cała sprawa się zakończyła.

(fot. lublin112)

63 komentarze

  1. Może jeszcze szkolenie z przepisów ruchu drogowego bo chłop nie dojedzie do celu.
    Przewalone stracić wszystko i jeszcze dzwona zaliczyć po drodze.

  2. Kierowca samochodu

    Tak się teraz wychowuje polskie pokolenie. Gratulacje rodzice

  3. Jedni wjeżdżają na to rondo na pewniaka bo nie zauważyli znaków czy się zapomnieli a stado przygłupów wali w nich zamiast zahamować. Lepiej rozwalić samochód i pokazać, że miałem pierwszeństwo niż zwolnić i przepuścić kogoś kto popełnia wykroczenie najczęściej nieumyślnie. Najlepszy kierowca popełnia błędy na drodze i wtedy spotyka debila, który zamiast zahamować widząc kolizyjną sytuację, trąbi i jedzie dalej a czasem jeszcze przyspiesza, musi udowodnić że miał pierwszeństwo. Jestem pewien że 90% kolizji w mieście można by uniknąć gdyby ludzie byli dla siebie uprzejmi i używali mózgu.

Z kraju