Widzę że wiesz o co w tym biega. Zapewne byłś operatorem dźwigu…………. czy tylko przechodziłeć obok ?
miki
znam dwóch dźwigowych – jeden wywalił mały dźwig po pijaku a drugi „geniuszem w szkole nigdy nie był”
Zadziwiony
Nóżka się mu omskła
?
Daj mi punkt podparcia , a podniosę kulę ziemską.Napewno chciał dobrze , tylko zapomniał źe czym więcej wychylony maszt , tym mniejszy cieźar moźna podnieść.
jerzy
Bo dźwigać to trzeba umić.
antifalu
„Świdnik” i wszystko w tym temacie
Albo albo
W Świdniku nie ma takiego dźwigu. Napewno był z wielkiego lóblina.
maniutek
To oczywiste, że takich dźwigów tam nie ma.
Tam jest kostka co się zapada!
Paweł
ale zabłysnąłeś chłopczyku… cała wieś dumna
Bakalarz
Mialem kiedys podobna sytuację. Ale bez wywrotki. Okazalo sie że wykonawca chodnika strzelił fuszerkę. Nie dal podsypki betonowej na odcinku ok 300 m. Dzieki mojej przygodzie jedno miasto mialo za darmo naprawe chodnika i jeszcze odszkodowanie od wykonawcy wywalczylo. A ja podlozylem pod stabilizatory 3 sztuki plyty usb gr. 20 mm kazda. Niesamowicie rozkladają ciezar. Oczywiscie plus moje podkladki. Takze na przyszlosc patrz gdzie satwiasz nogi.
jerzy
Poprawię ostatnie zdanie – patrz gdzie rozkładasz nogi.
Operator
Podejrzewam że żadna osoba tutaj komentująca nie siedziała w dźwigu i nie pracowała jako operator dźwigu na budowie więc takie głupie komentarze zostawcie dla siebie i zanim coś napiszesz pomyśl kilka razy co piszesz. Pozdrawiam i nie życzę nikomu takiej sytuacji
Ps. Pisze wyraźnie że kostka się zapadła a nie wina operatora i tyle w temacie
?
Ty operator?? Z siedmiu boleści , a od kiedy stawia się na kostce??? Grunt to stabilne podłoźe , kostka nie jest do takich obciąźeń .Więc ch***a sie znasz .
andy
to tam samo jak wjedziesz na zamarznięte jezioro i lód się zarwie .Czyja wina ?
oskar
Operatorze ,toż nie od dziś wiadomo że najwiecej do powiedzenia mają internetowi „eksperci ” którzy nie mają zielonego pojecia o tym o czym piszą ,ale i tak wiedzą najlepiej ,choćby taki Franio ,który wie wszystko na każdy temat i marnuje się chłopina siedzą i pisząc komentarze jeden pod drugim i prowadząc rozmowy sam ze sobą
jerzy
Daj spokój Franiowi. Folkloru na 112.pl też trochę trzeba.
Mariush
Eksperci od autobusów A jak trzeba to i na dzwigach się znajo
Albo albo
’Operatorzy” tych dźwigów są tak dobrzy że zrzucają lampy że słupów
Jan z Janów
Dźwigowy bez wątpienia powinien „podnieść” swoje kwalifikacje
najczęściej alkohol albo głupota
Widzę że wiesz o co w tym biega. Zapewne byłś operatorem dźwigu…………. czy tylko przechodziłeć obok ?
znam dwóch dźwigowych – jeden wywalił mały dźwig po pijaku a drugi „geniuszem w szkole nigdy nie był”
Nóżka się mu omskła
Daj mi punkt podparcia , a podniosę kulę ziemską.Napewno chciał dobrze , tylko zapomniał źe czym więcej wychylony maszt , tym mniejszy cieźar moźna podnieść.
Bo dźwigać to trzeba umić.
„Świdnik” i wszystko w tym temacie
W Świdniku nie ma takiego dźwigu. Napewno był z wielkiego lóblina.
To oczywiste, że takich dźwigów tam nie ma.
Tam jest kostka co się zapada!
ale zabłysnąłeś chłopczyku… cała wieś dumna
Mialem kiedys podobna sytuację. Ale bez wywrotki. Okazalo sie że wykonawca chodnika strzelił fuszerkę. Nie dal podsypki betonowej na odcinku ok 300 m. Dzieki mojej przygodzie jedno miasto mialo za darmo naprawe chodnika i jeszcze odszkodowanie od wykonawcy wywalczylo. A ja podlozylem pod stabilizatory 3 sztuki plyty usb gr. 20 mm kazda. Niesamowicie rozkladają ciezar. Oczywiscie plus moje podkladki. Takze na przyszlosc patrz gdzie satwiasz nogi.
Poprawię ostatnie zdanie – patrz gdzie rozkładasz nogi.
Podejrzewam że żadna osoba tutaj komentująca nie siedziała w dźwigu i nie pracowała jako operator dźwigu na budowie więc takie głupie komentarze zostawcie dla siebie i zanim coś napiszesz pomyśl kilka razy co piszesz. Pozdrawiam i nie życzę nikomu takiej sytuacji
Ps. Pisze wyraźnie że kostka się zapadła a nie wina operatora i tyle w temacie
Ty operator?? Z siedmiu boleści , a od kiedy stawia się na kostce??? Grunt to stabilne podłoźe , kostka nie jest do takich obciąźeń .Więc ch***a sie znasz .
to tam samo jak wjedziesz na zamarznięte jezioro i lód się zarwie .Czyja wina ?
Operatorze ,toż nie od dziś wiadomo że najwiecej do powiedzenia mają internetowi „eksperci ” którzy nie mają zielonego pojecia o tym o czym piszą ,ale i tak wiedzą najlepiej ,choćby taki Franio ,który wie wszystko na każdy temat i marnuje się chłopina siedzą i pisząc komentarze jeden pod drugim i prowadząc rozmowy sam ze sobą
Daj spokój Franiowi. Folkloru na 112.pl też trochę trzeba.
Eksperci od autobusów A jak trzeba to i na dzwigach się znajo
’Operatorzy” tych dźwigów są tak dobrzy że zrzucają lampy że słupów
Dźwigowy bez wątpienia powinien „podnieść” swoje kwalifikacje