Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Myśliwi wyznaczyli nagrodę pieniężną za pomoc w ustaleniu sprawcy zastrzelenia wilków na Roztoczu

Zamojscy myśliwi sprzeciwiają się, jak twierdzą nie mających poparcia w faktach oskarżeniom, że stoją za śmiercią roztoczańskich wilków. Dlatego też wyznaczyli nagrodę za pomoc w ustaleniu osoby, która zastrzeliła zwierzęta.

Po ostatnich informacjach związanych ze śmiercią trzech wilków na Roztoczu, myśliwi z Koła Łowieckiego „Słonka” w Zwierzyńcu wyznaczyli nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawcy zastrzelenia tych zwierząt.

Jak już informowaliśmy, w połowie września w okolicach miejscowości Lipowiec-Kolonia i Brody Małe w gminie Szczebrzeszyn pracownicy Roztoczańskiego Parku Narodowego natknęli się na zastrzelonego wilka. Ponieważ zwierze posiadało obrożę z nadajnikiem GPS szybko ustalono, że jest to „Kosy”, sześcioletni samiec, który żył w tej okolicy od dawna.

Przed kilkoma dniami Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” poinformowało, że nie żyją kolejne dwa roztoczańskie wilki. W marcu 2019 r. z broni palnej zastrzelono młodziutką samicę. Wykonane analizy genetyczne wykazały, że była ona córką siostry Kosego, rozmnażającej się w sąsiedniej grupie rodzinnej.

Co więcej, po sprawdzeniu nagrań i zdjęć wykonanych przez zamontowane na Roztoczu fotopułapki naukowcy ustalili, że istnieje uzasadnione podejrzenie, iż kolejny wilk z watahy Kosego został poważnie zraniony z broni palnej. Miało to miejsce w tej samej okolicy, a w konsekwencji doprowadziło do śmierci zwierzęcia.

Ponieważ wszystkie wilki zostały zastrzelone, pierwsze podejrzenia padły w kierunku myśliwych. Zdarzenia miały miejsce na terenie obwodu łowieckiego nr 280, dzierżawionego przez Koło Łowieckie nr 59 „Słonka” w Zwierzyńcu. Po znalezieniu Kosego Stowarzyszenie dla Natury „Wilk” przekazało wprost, że został on zastrzelony przez myśliwych, wskazując również ambonę, z której padł strzał. Koło łowieckie zaczęło się jednak bronić, że żadne polowanie w tym czasie się nie odbywało. Wskazywał na to brak wpisów w książce polowań.

W sprawę włączył się także Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu. Łowczy Okręgowy Wojciech Adamczyk zapewnił, że Polski Związek Łowiecki dołoży wszelkich starań, aby wesprzeć organy ścigania i doprowadzić do wykrycia i ukarania sprawcy. Jak tłumaczył, myśliwi biorą czynny udział w monitoringu wilków na terenie Roztocza. Każdego dnia dokładają też wszelkich starań, aby rozwijać swoją wiedzę i zdobywać nowe informacje na temat populacji bytującej na tym terenie. Co więcej, bezprawne zabijanie zwierząt objętych ochroną gatunkową zbulwersowało środowisko myśliwych. Dodał również, że sprzeciwiają się mowie nienawiści i nieopartego na żadnych faktach atakowi na myśliwych.

Dlatego też myśliwi z Koła Łowieckiego „Słonka” w Zwierzyńcu postanowili ufundować nagrodę w wysokości 5 tys. złotych. Taką samą sumę dołożył Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego w Zamościu. Pieniądze trafią do osoby, która przekaże policji informację pomocną w ustaleniu osoby odpowiedzialnej za śmierć wilków z roztoczańskiej watahy.

Myśliwi wyznaczyli nagrodę pieniężną za pomoc w ustaleniu sprawcy zastrzelenia wilków na Roztoczu

(fot. SdN Wilk)

26 komentarzy

  1. Dla mnie myśliwi to barbarzyńcy!!! interesuje się strzelectwem ale robie to na legalnych strzelnicach do tarcz. Zabijanie dla zabawy to barbarzyństwo, powinni wszystkich przebadać pod kierunkiem skłonności do psychopatii!!

  2. Jacy myśliwi w imię dbania o przyrodę urządzają sobie polowania.
    Legalni kłusownicy.
    D o siebie nawzajem niech strzelają pajace:-)

  3. Sami sobie wyznaczyli nagrodę :), skąd my to znamy???

  4. Polski Związek Kołnierzy Wymiętych

    Czyli rabuś krzyczy „ŁAPAĆ ZŁODZIEJA!!!!”.

  5. MinisterBieńkowska

    brawo Wy! myśliwi organizują nagrodę za złapanie jednego ze swoich. od zawsze wyznają zasadę że w kole łowieckim może być tylko jeden drapieżnik – i zazwyczaj jest nim myśliwy bo wilka odstrzelą.

  6. sami zastrzelili wilki , sami ogłosili nagrodę i sami się nagrodzą ot tak tylko w polce można )))), bohaterwie ze strzelbami ,pipy męskie

  7. Pierwsze jest się kłusownikiem a później myśliwym jak mój sąsiad.

  8. Jest sposób na bardzo proste rozwiązanie problemu. Cofnięcie pozwolenia na broń mysliwską wszystkim z danego okręgu łowieckiego i konfiskata broni. Na drugi dzień sami wydadzą delikwenta.
    Proste?

Z kraju