„Może kradłem, ale tego nie pamiętam”. Złodziej tłumaczył, że zawsze był pijany
10:15 13-11-2020
Do kradzieży na terenie jednego z supermarketów w Radzyniu Podlaskim dochodziło od października tego roku. Mężczyzna kradł artykuły spożywcze i przemysłowe, a ich łączna wartość wyniosła ponad 600 złotych.
Sprawcą okazał się 37-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty. 37-latek tłumaczył policjantom, że „może kradł, ale tego nie pamięta”, gdyż zawsze był pijany.
Wkrótce o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami kradzież zagrożona jest kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja)
I tego, że latał po pijaku aŁdicą po wsi za pewne też nie pamięta.
Co tam cieciu malinowy, rowerek w garażu ? Czy dopuścili cię do komputera rodzice po raz kolejny ?
Franiu ty nie pijesz i dlatego nie wiesz źe Radzyń Podl. To ” metropolia” z burmistrzem na czele.??, gdy zaświecą wszystkie źarówki to wygląda jak Nowy Jork.
idealny kandydat , dawać go na premiera albo co najmniej ministra jakiegoś do obecnego rządu
Pan (sic) z audi kombi, z ul. Bursztynowej niech się zgłosi do kulsonów po mandat i niech poda numer ubezpieczenia. W celu naprawy znaku drogowego w który wjechał w środę wieczorem cofając. Potrafiłeś bydlaku obejrzeć kałdi z tyłu, a znaku już nie postawiłeś do pionu ? Mam twoje blachy i nagranie- baranie. Masz czas do poniedziałku.
podziwiam, no ale tak trzeba
Ale po co zaraz policja, przesłuchanie, może jeszcze prokurator i sąd? Jak mówi, że nie pamięta, to trzeba powołać specjalną niezależną komisję d.s. kradzieży!
„Nie popełnia przestępstwa ten, kogo w chwili popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona”