Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Motor niemal gotowy do walki o awans. Ciekawy sparing na Arenie Lublin

Wynikiem 0:1 zakończył się piątkowy sparing Motoru Lublin z Radomiakiem Radom. Żółto-biało-niebiescy na tle jednego z faworytów do awansu do Nice 1 ligi zaprezentowali się z dobrej strony i potwierdzili, że są gotowi do walki o wysokie cele.

WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM PARTNERSKIM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ

13 komentarzy

  1. Czyli Radom wygrał? No gratuluję.

  2. Motor Lublin to duma i każdy to w środowisku kibiców to wie chciałbym żeby ktoś pomógł klubowi i do ekstraklasy .i nie śmiejecie się z tego to nasza historia lublina.Slask Motor.bylem na meczu Slask Wisla na jesieni kuupowalem bilet na sektor rodzinny i przy kasie kibice Slaska bardzo miło rozmawialiśmy oni nas szanuja miło było mi w takiej sytuacji jak powiedziałem ze jestem z Lublina piękne przeżycie .

    • Współczuję Buhehe

    • motor to syf

    • Piękna wypowiedź,doskonale obrazująca poziom jaki prezentują kibice tego klubiku.

      • Hehe 🙂
        Duma i historia Lublina… klub utworzony przez komunistów przy FSC.
        Duma i historia Lublina to Lublinianka (dawna Unia Lublin). To jest duma i historia Lublina. Szkoda, że pochodzący ze Świdnika prezydent naszego miasta po prostu tego nie rozumie, podlizując się „Groszkowi” i innym „kibicom” Motoru. Zamiast zrobić coś dla sportu w tym mieście kupuje sobie głosy żółto-niebieskich niedojd i ich znanych z kultury i poszanowania prawa kibiców.

        Tak co do „szykowania się do awansu” to zdaje się Spartakus w 2011 zapowiadał już, że w końcu opuści 3 ligą, co więcej, odgrażali się, że na otwarcie Areny (2014 rok) mają ambicje być w ekstraklasie, a najbiedniej w I lidze. I tak „awansują” już od 7 lat.

        • Deklu, połowa polskich klubów była zakładana w czasach komunizmu przez „komunistów”, bo przecież dla ciebie deklu każdy kto żył za komuny jest „komunistą” i wszystko co powstało w PRL jest „komunistyczne”. Śmiech na sali.
          W Lublinie jest tylko Motor, a nie jakaś wiejska lublinianka, która nikogo nie interesuje.
          Piłka nożna jest dla kibiców, a lublinianka kibiców nie ma, więc po co inwestować w coś co nie budzi zainteresowania? deklu.
          Groszek już dawno nie rządzi na Motorze, ale co ty możesz wiedzieć cwaniaku zza monitora.

    • „i nie śmiejecie się z tego”, „kibice Slaska bardzo miło rozmawialiśmy oni nas szanuja” – gościu, to jest duma ? jadąc na mecz do Jaśkowic (nie ujmując im) czujesz dumę ? wymień jakikolwiek sukces motoru przez ostatnie 10 lat ? Nawet przegrywając są gotowi do sezonu. Bądź dumny dalej

  3. Panowie..i panie, ktoś kto jest naprawdę z Lublina wie i docenia coś takiego jak Motor. Barwy zobowiązują. Mam 48 lat i pamietam że zawsze byli kibole i kibice. Jedno drugiemu nie zaprzecza i nie przeszkadza. Kibicowanie polega na wpajaniu naszym pociechom lokalnego patriotyzmu. A oni sami wybiorą co wolą. Czy zadymę czy doping na poziomie. Pozdrawaiam Kylandora z Tatar (Oryginał ) Chelm

    • Szanowny Panie.
      Jak kogoś (lub jego rodziców) władza ludowa granatem od pługa oderwała, osiedlając w Lublinie po wojnie, to tak naprawdę on jest jeszcze nadal ze wsi a nie z Lublina.
      Jest takie powiedzenie, które trafnie to oddaje:
      Człowiek ze wsi wyjedzie, wieś z człowieka nigdy.

      • I to powiedzenie idealnie pasuje do ciebie wiejski deklu ze świdnika.

      • Sznowny Kubo…słownictwo jakiego użyłeś w stosunku do mojej osoby świadczy tylko i wylacznie o Tobie…moze i tak, pochodzę zw wsi. Ale pokaz mi kogoś w Lublinie kto nie ma chlopa w familji. Tym samym pozdrawiam i mam prośbę abyś wiecej nie wypowiadał się na temat innych, o ktorych nie masz zielonego pojecia. ps Za komuny twoi rodzice zapewne byli bezrobotni skoro wspomniałeś prl.

        • Tatuś współtworzył pierwszą „Solidarność”, więc trochę mu się z pracą po 1981 pokomplikowało (to tak, żeby twoją ciekawość zaspokoić). Nie każdy miał posadkę w PAN zapewnianą przez tatusia z PZPR (jak pewien miłośnik kotów z Żoliborza), niektórzy z wyższym wykształceniem kominy potem malowali.
          Tak więc wbrew temu co sądzisz – można było być w PRL bezrobotnym 🙂

          A co do „braku chłopa w rodzinie” – ja nie mam. Serio.

Z kraju