Modły uzdrawiające w wykonaniu Cyganki. Zabrała żelazko i pieniądze odłożone na pogrzeb
21:15 29-11-2018
W środę do domu jednej z mieszkanek gminy Skierbieszów zawitała nieznajoma kobieta. Łamaną polszczyzną zaoferowała 89-latce „uzdrowienie” wszystkich jej dolegliwości chorobowych. Zanim ta zdołała cokolwiek powiedzieć, nieznajoma nakazała jej przynieść jajko. Następnie zawinęła je w materiał i rozpoczęła odprawianie „modłów uzdrawiających”. W ich trakcie poleciła gospodyni, aby ta przyniosła wszystkie posiadane pieniądze.
Wyjaśniła, że jeśli pieniądze zostaną zawinięte razem z jajkiem w materiał i odłożone na półkę, to śmierć szybko nie nadejdzie. Staruszka wykonując polecenia, wyjęła portfel z odłożoną na swój pogrzeb gotówką i przekazała kobiecie. Ta po chwili oddała jej zawiniątko zastrzegając, aby odłożyła je i nie zaglądała do niego przez dwa dni, bo inaczej „modlitwy uzdrawiające” nie zostaną wysłuchane. Następnie zabrała stojące nieopodal żelazko mówiąc, że to zapłata za „uzdrowienie” i wyszła z domu.
Gospodyni po chwili zaczęła nabierać wątpliwości co do uczciwości nieznajomej kobiety i sięgnęła po zawiniątko. Jak się okazało, portfel był pusty, a zniknęło z niego 2 tys. złotych. Pokrzywdzona wybiegła z domu, jednak nieznajomej już nigdzie nie było. Co więcej, nie widzieli jej również przebywający na zewnątrz mąż 89-latki, jak też sąsiedzi. Okradziona zaalarmowała zięcia, który następnie poinformował o wszystkim policję.
Mundurowi ustalają teraz szczegóły i okoliczności zdarzenia oraz poszukują kobiety, która dokonała kradzieży pieniędzy.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
To babcia szybko nie umrze ponieważ nie ma kasy na pogrzeb.Jak zapłacić sukienkowemu???
To teraz babciu żyć nie umierać…
Nie cyganka powinna być ukarana za oszustwo, a tępa chora katolicka babcia za swoją głupotę.