Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Młody prawnik mocno narozrabiał po pijanemu. Poniesie teraz surowe konsekwencje (zdjęcia)

Wjechał w zaparkowany samochód a następnie uciekając staranował słupki i stację roweru miejskiego. Młody aplikant przyznał się do winy. Czekają go teraz konsekwencje swojego czynu.

Przedstawione zostały zarzuty Przemysławowi N., który po pijanemu rozbijał się samochodem po centrum Lublina. Jak już informowaliśmy, przed północą w czwartek 4 lipca kierując samochodem osobowym marki Toyota, zjechał na skraj jezdni i wjechał w zaparkowany pojazd. Widząc co się stało, zaczął uciekać z miejsca zdarzenia.

Jadąc z nadmierną prędkością w rejonie placu Wolności stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z jezdni, staranowało metalowe słupki oddzielające ulicę od chodnika, a następnie uderzyło w stację rowerów miejskich. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.

Na szczęście o tej porze nie było w tej okolicy zbyt dużo osób, dzięki czemu nikt nie został ranny. Badanie alkomatem wykazało, że 27-letni Przemysław N. zameldowany na terenie gminy Trzeszczany w powiecie hrubieszowskim miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie.

Ponieważ w takim stanie nie można było z nim wykonywać żadnych czynności procesowych, otrzymał wezwanie do stawiennictwa się w jednostce policji. Funkcjonariusze zatrzymali mu również uprawnienia do kierowania, a jego auto trafiło na policyjny parking.

Podczas przesłuchania Przemysław N. przyznał się do winy, czyli do spowodowania dwóch kolizji oraz kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Przyznał się do winy oraz wyraził skruchę za swoje postępowanie. Grozi mu teraz do dwóch lat pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości co najmniej 5 tys. złotych.

Jeżeli natychmiast chodzi o kwestie cywilne, młody aplikant musi się liczyć ze sporymi wydatkami. Zgodnie z przepisami, będzie musiał zwrócić firmie ubezpieczeniowej cały koszt naprawy wyrządzonych przez niego szkód. Oprócz naprawy auta, będzie to również spora kwota za zniszczone rowery miejskie i stację a także miejską infrastrukturę.

(fot. lublin112.pl, nadesłane – Kamil)

33 komentarze

  1. Znowu kot?

  2. A co z tym drugim, Bartoszem, co Policjantkę zlał i kolano zepsuł?

Z kraju