Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Minister zdrowia zamierza zastąpić ratowników medycznych strażakami. To sposób na poprawę sytuacji

W środę w Wejherowie minister zdrowia Adam Niedzielski wyjaśniał, że w przypadkach, kiedy z powodu protestów ratowników medycznych będzie brakowało obsad dla karetek pogotowia ratunkowego, do tej pracy delegowani będą strażacy. Ma to zapewnić stabilność systemu ratownictwa medycznego.

Zaostrza się trwający od dłuższego czasu protest ratowników medycznych w całym kraju. Kolejne stacje pogotowia ratunkowego nie są w stanie zapewnić załóg dla zespołów wyjazdowych.

W naszym regionie informowaliśmy już o tego typu sytuacjach w Bychawie czy też Chełmie. Wczoraj w Warszawie, jak informowali ratownicy, miała być obsada dla jedynie 20 z 68 karetek. Często występują też przypadki, że stacje ratownictwa medycznego po prostu nie chcą informować o problemie, aby nie wywoływać niepokoju wśród społeczeństwa.

Ratownicy medyczni podkreślają, że od wielu miesięcy zwracają uwagę na ich trudną sytuację. Pracują po 300, a nawet więcej godzin w miesiącu, przez co są przemęczeni, dodatkowo ich zarobki zamiast rosnąć, zaczęły spadać. Pomimo tego, że każdego dnia niosą pomoc pacjentom, walczą o ich życie, to dla Ministerstwa Zdrowia są „innym zawodem medycznym”, a co się z tym wiąże, nisko wynagradzanym. Do tego części ratownikom odebrane zostały dodatki covidowe.

Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski wyjaśnia, że nie ma żadnych problemów z ratownikami zatrudnionymi na umowę o pracę. Zdaniem ministra spory z pracodawcami mają jedynie ratownicy kontraktowi. Pomimo tego zapewniona jest stabilność systemu ratownictwa medycznego. Zapowiedział jednocześnie, że kiedy zabraknie ratowników medycznych, zostaną oni zastąpieni strażakami.

Adam Niedzielski dodał, iż są odpowiednie procedury, w ramach których wojewodowie będą delegować strażaków do pracy w ratownictwie medycznym. Minister dopytywany przez dziennikarzy dodał, że już teraz są angażowani ratownicy ze straży pożarnej. Natomiast na pytanie, czy strażacy będą jeździli w karetkach pogotowia ratunkowego orzekł, że już obecnie w pojazdach tych znajdują się „różni reprezentanci innych zawodów”.

(fot. lublin112.pl)

29 komentarzy

  1. Sobie podwyżki dali, maliniakowi też podnieśli to już nie starczy dla innych?. Bo im się te podwyżki należały,jakby powiedziała broszka.?

  2. Antoni Komisariat

    Panie ministrancie, najwyższą pora zastąpić Jarosława. Gwarantuje, że problem szybko znajdzie rozwiązanie

  3. Niech kominiarze jadą,przynajmniej szczęście przyniosą choremu.

  4. A strażaków zastąpimy?

  5. A Strażaków zastąpimy strażnikami miejskimi. Tych już nie potrzeba zastępować. I dwa problemy rozwiązane. Czego nie rozumiecie?

  6. Z tego co pamiętam straż też protestowała całkiem niedawno. I czy ktoś im się w ten protest wpie….. Chyba nie? A my nie oczekujemy niczego co nie jest do zrobienia. Ustawa, płaca, badanie na pojazdy uprzywilejowane bo jako jedyni za nie płacimy i jakas możliwość wczesniejsze go odejścia na emeryturę, bo w wieku 60 lat może być ciężko we dwuch znieść kogoś po RKO z 4 piętra. To aż tak dużo?

    • jest wiele zawodów gdzie trzeba dźwigać do emerytury… więc nie jęcz…
      A wasz protest popieram bo zawód niewątpliwie ciężki i słabo opłacany!
      Poza tym w polsce „taki dobrobyt” że politycy sobie podwyżki dają to i wszyscy chcą!

  7. Strażacy to nie towar żeby rzucać ich gdzie komuś pasuje umowy mają w straży pożarnej a nie w szpitalu przecież tych z wiejskiej można wziąść do karetek tam same nieroby

  8. Dyscyplinarnie wyj….c z roboty podwyzek sie zachcialo za co

Z kraju