Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy wyrazili swoje zdanie. Większość nie chce, aby Puchaczów stał się miastem

Są wyniki konsultacji społecznych, jakie przeprowadzono w gminie Puchaczów. Miejscowość ta planuje odzyskać prawa miejskie. Jednak mieszkańcy są w tej sprawie mocno podzieleni.

W gminie Puchaczów dobiegły końca konsultacje społeczne dotyczące odzyskania praw miejskich. Jak wyjaśniał w lutym na Sesji Rady Gminy wójt Adam Grzesiuk, pomysł pojawił się po rozmowie z wojewodą lubelskim, który zasugerował lokalnym samorządowcom, aby czyniły o to starania. Przed laty szereg miejscowości utraciło bowiem prawa miejskie na skutek represji nałożonych przez cara za udział w powstaniu styczniowym.

Właśnie względy historyczne w przypadku Puchaczowa stały się głównym powodem do rozpoczęcia starań o odzyskanie praw miejskich. Radni zgodzili się na taki krok, więc kolejnym etapem było poznanie stanowiska mieszkańców w tej sprawie. Jeżeli większość z nich opowiedziała by się na „tak”, wówczas odpowiedni wniosek zostałby skierowany do zaopiniowania przez wojewodę lubelskiego, a następnie do ministerstwa.

Stało się jednak inaczej. Wyniki konsultacji wskazują, że większość mieszkańców powiedziało „nie”. Swoje zdanie na ten temat wyraziły 1103 osoby, za odzyskaniem przez Puchaczów praw miejskich opowiedziało się 428 osób, przeciw były 472 osoby, a 197 wstrzymało się od głosu.

W miejscowościach Brzeziny, Bogdanka, Turowola, Zawadów, Kolonia Ciechanki, Ostrówek i Szpica większość mieszkańców było za odzyskaniem praw miejskich, jednak już we wsiach: Wesołówka, Nadrybie Wieś, Ciechanki, Nadrybie Dwór, Jasieniec, Turowola Kolonia, Stara Wieś, Nadrybie Ukazowe a nawet w samym Puchaczowie wyniki głosowania były odwrotne. Ostatecznie po podliczeniu głosów 42,8 proc. mieszkańców powiedziało się przeciwko. Za było 38,8 proc. biorących udział w konsultacjach.

Wielu mieszkańców obawiało się, że przyznanie praw miejskich będzie skutkowało podwyżkami podatków i opłat. Gminni urzędnicy prowadzili kampanię informacyjną, że nic takiego się nie stanie. Wskazywali, że nie ma obligatoryjnych przepisów, które nakładają na organy miasta obowiązek podnoszenia podatków i opłat do określonych poziomów. Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych jest jedną i tą samą dla gmin, miast czy gmin miejsko – wiejskich, nie różnicuje ona stawek pod względem rodzaju jednostek samorządowych.

Wyniki konsultacji pokazują, że wielu mieszkańców zapewnienia te nie przekonały. Wolą oni, aby Puchaczów w dalszym ciągu był wsią.

(fot. GSV)

13 komentarzy

  1. Wieśniak (dawniej: chłop małorolny)

    Ciekawie opisane: „Miejscowość ta planuje odzyskać prawa miejskie”, a mieszkańcy tejże miejscowości, nie zgadzają się co miejscowość chce.
    Miejscowość strzyżone, a mieszkańcy golone.

    U nas w Lublinie bywało podobnie, na ten przykład: To nikt fizycznie nie żebrał świec dla pogrążonej w ciemności Ukrainy od mieszkańców Lublina tylko „miasto”.

  2. Wredna ta „miejscowość”, chce być miastem wbrew, mieszkańcom „miejscowości”.
    To może przy okazji wyborów: nie głosować na „miejscowość”, tylko na ludzi ?

  3. A kto by na tym skorzystał?

  4. jeżeli wieś stała by się miastem to po pierwsze podatki w górę bo trzeba opłacić urzędasów. Fakt faktem jako miasto mieli by dotacje od państwa a nie od gminy.

  5. w miescie wiecej darmozjadów urzędasów potrzeba do grzania w stolki i tyle

  6. radny_puchaczów

    Ociemniali wieśniacy nie wiedzą ile by zyskali. Miasto to prestiż, będziemy lepiej widoczni na mapie Polski, będzie więcej miejsc pracy, Puchaczów się rozwinie, zwiększy się turystyka. To tylko kilka zalet. Ale nie bo płacz że podatki w górę. I tak z roku na rok mamy je coraz wyższe podatki bo zapotrzebowanie w gminie jest większe. To nie kwestia miasta czy wsi

    • buahahaha nikt juz chyba nie uwiezy w to glupie gadanie, miejsca pracy na uzedowych stolkach hahah tez mi wyczyn …

  7. i super, rozrostowi biurokracji móeimy jako podatnicy stanowcze STOP !!! kiedy zlikwidujecie kilka miast ?? np Włodawa, Łęczna itp po co te molochy ??

  8. Chłop potrafi dobrze kalkulować. Co mu tam historia „małej ojczyzny” albo jakieś inne sentymenty. On na wszystkim musi zarobić a przynajmniej nie stracić.

  9. To coś z jednym sklepem i skrzyżowaniem ma być miastem? Kpina jakaś.

Z kraju