Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy walczyli o swoje bezpieczeństwo od lat. W końcu ich starania przyniosły skutek (zdjęcia)

Ciąg pieszo-rowerowy ma ok. 1,6 km długości i 2,5 metra szerokości oraz posiada nawierzchnię bitumiczną. Ma zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom.

Zakończyły się prace związane z budową chodnika wraz ze ścieżką rowerową przy drodze krajowej nr 74. Chodzi o 1,6 km długości ciąg pieszo-rowerowy od Janowa Lubelskiego do Zofianki Górnej.

Inwestycja została wywalczona przez okolicznych mieszkańców. Od lat apelowali oni o poprawę bezpieczeństwa w tym miejscu, jednak nie przynosiło to większego skutku. Jak wskazywali, słyszeli tylko obietnice, nie było zaś konkretnych działań. Tymczasem w wypadkach kolejne osoby odnosiły obrażenia ciała, a nawet traciły życie. Zwłaszcza, że średnie natężenie ruchu na tym odcinku trasy wynosi ok. 12 tys. pojazdów na dobę.

Czara goryczy przelała się w połowie sierpnia 2019 roku, kiedy to doszło do kolejnego, tragicznego w skutkach zdarzenia. Zginęła w nim 18-letnia rowerzystka. Wówczas mieszkańcy w akcie desperacji postanowili zablokować drogę krajową nr 74. Zanim jednak do tego doszło, odwiedził ich minister infrastruktury, który zapewnił, że postara się znaleźć rozwiązanie problemu.

Niebawem pomiędzy burmistrzem Janowa Lubelskiego a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad zawarte zostało porozumienie, mające na celu określenie udziału obu stron w kosztach budowy ciągu pieszo – rowerowego. Uzgodniono, że miasto wykona projekt, zaś drogowcy sfinansują budowę.

Inwestycja realizowana była w ramach Programu Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej na lata 2021-2024. Całość kosztowało ok. 2,9 mln zł.

Mieszkańcy walczyli o swoje bezpieczeństwo od lat. W końcu ich starania przyniosły skutek (zdjęcia)

Mieszkańcy walczyli o swoje bezpieczeństwo od lat. W końcu ich starania przyniosły skutek (zdjęcia)

(fot. GDDKiA)

6 komentarzy

  1. tylko rów powinien być głębszy bo jakiś mistrz prostej gotów przelecieć.

    • Wtedy to raczej szerszy, a nie głębszy. To, czy przez rów się przeleci, czy nie, nie zależy od jego głębokości.

  2. Wcale nie poprawi to bezpieczeństwa. Ludzie nie są mądrzy.

  3. Ponad 1800zł za metr, nieźle.

    • Tak to widzisz jest, jak pracownicy wynagradzani są za godziny pracy.
      Wtedy w ramach „szanowania” pracy, robotę, którą np. można wykonać w 2 tygodnie, grzebią się przy niej 2 miesiące.
      Zjawisko znane jest od czasów „radosnego socjalizmu” i ma się dobrze do teraz.

    • Dużo – niedużo. Tyle to kosztuje.
      Koszt społeczny jednej ciężko rannej lub zmarłej ofiary wypadku drogowego szacuje się na kilka mln PLN.
      Działania służb, sądów, leczenie, rehabilitacja, ewentualna renta dla rannego, dzieci zmarłego. Tyle z tego wyjdzie kasy.

      „Czara goryczy przelała się w połowie sierpnia 2019 roku, kiedy to doszło do kolejnego, tragicznego w skutkach zdarzenia. Zginęła w nim 18-letnia rowerzystka.”

      -czyli gdyby tę drogę wybudować przed sierpniem 2019r to wyszłaby jakby za darmo.

Z kraju