Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańców Lublina czeka duża podwyżka opłat za ciepło. LPEC tłumaczy, że przyczyn jest kilka

Wzrostem cen surowców energetycznych, uprawnień do emisji CO2 oraz kosztów energii elektrycznej LPEC tłumaczy konieczność wprowadzenia podwyżek opłat za ciepło. Rachunki większości mieszkańców wzrosną i to sporo.

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził złożony przez Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wniosek dotyczący wprowadzenia nowych taryf. Oznacza to podwyżki. W skali całego roku mieszkańcy zapłacą za ciepło 26 proc. więcej niż obecnie. Wyższe rachunki otrzyma prawie 75 proc. gospodarstw domowych z terenu Lublina, gdyż LPEC dostarcza ciepło do blisko 250 tysięcy mieszkańców. Reszta, to głównie domy jednorodzinne, korzystające z własnych źródeł ciepła.

Władze spółki tłumaczą, że LPEC wprowadził tylko 7 proc. podwyżkę, a pozostałe 19 proc. wynika ze zmian taryfy elektrociepłowni Megatem, czyli producenta ciepła.

– Opłaty przesyłowe LPEC stanowią ok. 30 proc. kosztów ciepła, jakie ponosi odbiorca. Pozostałe 70 proc. uzależnione jest od taryf lubelskich producentów ciepła, czyli od PGE Energia Ciepła Oddział Elektrociepłownia w Lublinie Wrotków oraz Elektrociepłowni Megatem EC-Lublin, którzy prowadzą własną politykę cenową – wyjaśnia Teresa Stępniak-Romanek z LPEC.

Sama konieczność wprowadzenia podwyżek tłumaczona jest przede wszystkim wzrostem cen surowców energetycznych, uprawnień do emisji CO2 oraz kosztów energii elektrycznej. Jak wskazano, tylko w ciągu ostatniego roku ceny węgla wzrosły o 137%, cena uprawnień do emisji CO2 o 112%, natomiast cena energii elektrycznej, która stanowi istotny udział w kosztach dostawy ciepła, wzrosła rok do roku o 179%.

(fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne)

70 komentarzy

  1. Bardzo dobrze niech z was wyciągną wszystko. będziecie mieli swój pisowski chrust.
    nie mamy czym palic w piecu w zimie, ale za tuska było gorzej, bo za 5 w sklepie kupiłeś jedzenie i picie i jeszcze zostało. a teraz za 5 to chleb cięzko kupić.

Z kraju