Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Miała być inwestycja przynosząca zyski, 69-latek stracił niemal 70 tys. złotych

Kolejny mieszkaniec naszego regionu padł ofiarą oszustów. 69-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego stracił prawie 70 tys. złotych.

Łukowscy policjanci przyjęli zgłoszenie o oszustwie, którego ofiarą padł 69-latek ze Stoczka Łukowskiego. Mężczyzna przekazał mundurowym, że w Internecie natrafił na informację o możliwości zarobku na inwestycjach finansowych. Należało wpłacić 250 dolarów, a pieniądze miały „pracować na siebie”.

Mężczyzna wpłacił blisko tysiąc złotych i wypełnił załączony formularz kontaktowy, w którym przekazał swoje dane. Już po kilku dniach z mężczyzną skontaktowała się telefonicznie konsultantka, podająca się za przedstawiciela firmy. Kobieta przedstawiła 69-latkowi wizję szybkiego i łatwego zarobku, żądając jedynie od niego numer karty do bankomatu, datę jej ważności oraz kod weryfikacji CVC.

Kolejnego dnia skontaktował się z nim kolejny konsultant, oferując pomoc na rynku finansowym. Mężczyzna tłumaczył operacje finansowe, a na koniec zaproponował podłączenie profilu do automatu, który miałby wszystkiego dopilnować za inwestora. 69-latek przystał na propozycję i wykonywał polecenia oszusta. Mężczyzna zalogował się na stronę internetową swojego banku. Operacja ta miała umożliwić zsynchronizowanie z kontem brokerskim i bezpośrednie przelewanie zysków na konto bankowe.

Po wszystkim 69-latek widział jedynie przez chwilę wykonywaną operację bankową, którą już wtedy nie mógł sam zarządzać. Następnie z monitora jego komputera zniknęła strona bankowa. Mimo tego, rzekomy konsultant prosił go kilkakrotnie o potwierdzenie operacji, gdyż za każdym razem transakcja miała nie dojść do skutku.

I tak aż siedem razy 69-latek autoryzował operacje bankowe na swoim koncie. Fałszywy konsultant kończąc rozmowę telefoniczną zapewniał, że żadna z operacji nie doszła do skutku twierdząc, że wkrótce ponownie skontaktuje się z mężczyzną.

Po kilku dniach 69-latek chciał sprawdzić jak pracują jego pieniądze i jakie przynoszą zyski. Wówczas mężczyzna zobaczył, że transakcje jakie wcześniej autoryzował, mimo zapewnień fałszywego konsultanta o ich braku, doszły jednak do skutku. Nie dość, że nie przyniosły one spodziewanego zysku, okazało się, że z konta oszust wyprowadził prawie 70 tysięcy złotych. Oszustów poszukują łukowscy policjanci.

(fot. pixabay.com)

14 komentarzy

  1. Na ludzkiej głupocie i chciwości zyskują oszuści.

  2. Mnie to tylko zastanawia zawsze na jakiej podstawie typowane są osoby do wyczyszczenia konta. Czy to na wnuczka, policjanta, inwestycje. Przeciez losowo nie wbijesz numeru telefonu do osoby z kasą na koncie. Jak nic pracownicy banku którzy mają dostęp do danych. A teraz portret psychologiczny ofiary gość 69lat 70 tysi na koncie. CzY to zarobił uczciwie czy nie uczciwie. Ale jakim to trzeba być chciwym aby jeszcze mnożyć i mnożyć bo do grobu zabierze. Mnie to osobiście dziwi. To się nigdy nie skończy dopuki ludzie nie zaczną włączać myślenia. Nie ma zarobku w internecie

    • Co za problem- na starszego dają powyższą ścieżkę, a młodszemu zaproponują kryptowalutę. Zależy kto się odezwie.

    • W części przypadków (wyrzucanie kasy przez balkon albo przekazywanie w bramie „policjantowi”) wygląda na współpracę z pracownikiem banku, bo prócz wiedzy o stanie konta, wieku ofiary,oszuści posiadają nr telefonu, a nawet adres.

  3. Mnie też zastanawia to jak można być tak naiwnym przecież mamy RODO nikomu pszez telefon nie podaje się danych bo nie wiemy kto po tamtej stronie siedzi i jaki ma zamiar.

  4. Czynsz to biorą chętnie. Ja cztery lata temu złamałem kręgosłup na oblodzonych schodach. Zero odszkodowania, zero winnych. A pamiętne schody na Czubach dalej zawalone śniegiem i lodem.

  5. Lublin112 zamiast pisac po fakcie zacznijcie ostrzegac moze durnie zrozumja

  6. Miałeś *** złoty róg

  7. Czapka z daszkiem

    Brawo dla pana

  8. pewnie wyborca PO

Z kraju