Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mężczyzna leżał na przystanku w bezruchu. Zareagowali przechodnie, na pomoc ruszyli strażnicy miejscy

Dzisiaj dzięki reakcji przechodniów oraz użyciu defibrylatora przez strażników miejskich udało się przywrócić funkcje życiowe 80-latka. Mężczyzna trafił do szpitala.

W czwartek rano przed godziną 8 do strażników miejskich znajdujących się w rejonie ul. Wróblewskiego podszedł przechodzień i powiadomił, że na przystanku autobusowym przy Placu Wolności leży nieprzytomny starszy mężczyzna. Patrol niezwłocznie udał się na miejsce. Na przystanku znajdował się leżący mężczyzna w wieku około 80 lat oraz wykonująca mu masaż serca kobieta.

– Mężczyzna nie oddychał i nie można było wyczuć u niego tętna. Jeden z funkcjonariuszy udrożnił drogi oddechowe mężczyzny i przejął czynność masażu serca, podczas gdy drugi wezwał pogotowie ratunkowe oraz przygotował do użycia defibrylator. Po użyciu defibrylatora mężczyzna zaczął oddychać, wówczas funkcjonariusze ułożyli go w pozycji bezpiecznej, umożliwiającej oddychanie – relacjonuje Ryszarda Bańka ze Straży Miejskiej w Lublinie.

Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował mężczyznę do szpitala. Dzięki szybkiej akcji funkcjonariuszy straży miejskiej z użyciem defibrylatora, jak również dzięki kobiecie, która jako pierwsza podjęła czynność masażu serca, uratowano życie mężczyzny.

(fot. SM Lublin)

8 komentarzy

  1. gratuluje postawy Pani która podjęła się masażu serca – zachowanie na MEDAL

  2. Brawo i szacun dla Pani która podjęła się reanimacji jak również dla Straży Miejskiej.

  3. Brawo dla przechodniów!

  4. To było urządzenie,a nie ludzka pomoc.

  5. Nie mówi się masaż serca tylko uciskanie klatki piersiowej.

  6. Brawo! Jestem z Was dumny!

Z kraju