Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Mechanik testował pojazd klientki. Uderzył BMW w drzewo i dachował, a silnik zatrzymał się na boisku szkoły (zdjęcia)

W nocy z piątku na sobotę w miejscowości Siedliska kierujący pojazdem osobowym uderzył w drzewo. Mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia, jednak policjanci szybko ustalili, kto siedział za kierownica kompletnie rozbitego BMW.

28 komentarzy

  1. No to sprawdził

    • I dobrze. Dalej „naprawiać” samochody u Mietka w szopie. Mietek się zna i wszystko naprawi. ASO to bandyci i złodzieje.

  2. 25 tyś. straty w BMW z 400KM i silnikiem, który wyleciał w powietrze.? Kto to wyceniał?

  3. Pewnie kolejny 20 letni złom

    • Kto wie, czy przed wypadkiem był to złom,
      wiek o niczym nie świadczy,
      a 400KM nie bierze się znikąd.

      Nie każdy silnik można tak zmodyfikować, aby taką moc uzyskać,
      i też nie każdy silnik nawet po modyfikacji wytrzymuje taką moc.

  4. 25tys strat za spowodowanie zniszczeń a nie za auto. Czytać ze zrozumieniem.

  5. Z artykułu wynika, że 25 tys to straty jakie wyrządził bez podliczenia zniszczonego auta.
    No to będzie musiał więcej pracować, a klientów po takim wybryku mu nie wróżę.

  6. Fundacja pomocy Niedacznikom z BMW

    za darmo bym nie chciał

  7. Osobiście wolałbym przetestować klientke a nie jej pojazd, ale jak to mówią kto ci lubi.

  8. Prowincja ma fantazje a mowia tylee razy wiesniak nie ma rozumu ma owies

  9. Dobry mechanik. Przetestował autko. Niestety to BMW okazało się do du…y.

  10. Będzie musial do korado w suchej woli dowozić.

Z kraju