Łuków: Jechał ciężarówką w nadmierną prędkością. Miał ponad 1 promil alkoholu
09:55 21-03-2017
Do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy doszło wczoraj przed południem na ul. Radzyńskiej w Łukowie. Mężczyzna siedzący za kierownicą dafa jechał w obszarze zabudowanym 84 km/h. 34-latek z powiatu sokołowskiego dziwnie unikał rozmowy z policjantem.
– Mundurowy kontrolujący młodego kierowcę wyczuł od niego woń alkoholu. Po zbadaniu okazało się, że 34-latek kierujący ciężarówką miał 1,1 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili też, że w przeszłości mężczyzna był już karany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości – informuje asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Policjanci zatrzymali 34-latkowi prawo jazdy. Wkrótce odpowie on przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.
2017-03-21 09:46:09
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Wniosek jet taki
Jak by jechał powoli by go nie zatrzymali.
Dokladnie,a nie zapierdzielal jak glupi w zabudowanym.alkoholik z niego dobry jest i tyle.
Po mieście ciężarówką z prędkością jak poza zabudowanym. Nawet na autostradzie można niewiele szybciej. A później biadolenie, że nie dał rady wyhamować, bo przecież ciężarówka nie stanie w miejscu.
Co by kierowcy ciężarówek wyprawiali gdyby nie „kaganiec” do 90km/h?
Ciekawe, czy w nowej robocie też taki prędki będzie.
Niestety ale w Polsce dla pojazdów o DMC pow.3,5 max to 80km/h nawet na autostradzie!!! Ale szacun za wiedzę co to „kaganiec”.
Kierowcy ciężarówek dbają o mniejsze zużycie paliwa, stała prędkośc to zapewnia i będzie można trochę paliwa skubnąc dla siebie lub odsprzedać. Wielokrotnie i tylko przez ciężarówki byłem wyprzedzany w terenie zabudowanym kiedy staram sie nie przekraczać max57-59km/godz. Policja powinna temu zjawisku poswiecić więcej uwagi. Cięzarówki jadące szydko w ter zabud są bardzo niebezpieczne dla pieszych i rowerzystów zwłaszczza
wiesz jak to robic ale to już nie te lata z tym paliwem
Nie ma praktycznie dnia bez takich newsów, jak on w tym wieku już ma problemy z alko to słabo to widzę, ostatnio byłem na imprezie u znajomych, wziąłem ze soba mojego alkohita x50 jakoś tak z przyzwyczajenia bo i tak auto mialem zostawić u kumpla i wraca taksówką, po imprezie wszyscy się zbieramy a jeden koleś któego widziałem że pił bierze za kluczyki i do auta, wdała się dyskusja i go zmusiliśmy do dmuchnięcia, wyszło ponad 1 promil, a kluczyki przejął znajomy który nas gościł. Tamtej koleś trochę się rzucał na początku ale potem grzecznie taksówką wrocił do domu.