Zamiast standardowych 60 minut, pokonanie trasy łączącej Lublin z Zamościem wydłużyło się o połowę. Nasi czytelnicy tłumaczą, że w środę jechało się półtorej godziny a nawet dłużej.
Żeby w 60 minut przejechać ten dystans to nie da się jechać z przepisową prędkością.
parsom
Nie jeżdżę tą trasa jakoś wyjątkowo często, ale coś mi się zdaje, że te 60 minut to palcem po mapie. Jak się skończą mijanki w lesie pod Krasnymstawem, to potem się już wlecze (oczywiście o ile człowiek ma odrobinę wyobraźni i jest pozbawiony tendencji samobójczych).
Lubelski
60 minut Zamość Lublin? Jadąc normalnie to nierealne.
A pewnie ze racja brakuje kilometra do90 w 60 minut to tylko samobojcy jezdz
a a nie rodziny z dziecmi
xxx
Jadąc normalnie to realne jest 70 minut , a jadąc przepisowo (tzn. jak większość zawalidróg , czapkowców i bab nie mylić z kobietami ) to ze 2 godziny. Dla tych w nawiasie powinni zamontować co jakieś 50 km 100-tonowy młot coby wprasował powyższych w asfalt , oj byłoby wtedy przestrono , wiem wiem już czytam zwrotne komentarze w myślach
parsom
Sam się wprasuj. Ja widziałem na tej trasie człowieka tak rozsmarowanego po asfalcie, że nie było wiadomo, co to właściwie jest. I rozsmarowali go nie ci powolni, tylko narwańcy wyprzedzający się jeden przez drugiego.
Plus kilka „zwykłych” trupów. A często nie jeżdżę.
eLeF
Mnie tez nieco zdziwilo tytulowe „standardowe 60 minut”… ja widocznie jakos „niestandardowo” wzgledem innych kierowcow/autora artykulu jade ta trasa, ale coz…
Ten nieszczęsny mostek w zamościu ostatnio do lublina w niedziele wieczorem 1h 50 min człowiek nie wie czy jest sens wrzucać bieg a są też cwaniaki co po prawej stornie sie wpier*** pozdrawiam
gość
W takim razie życzę cierpliwości kierowcom którzy tą trasą uczęszczają 🙂
Zamościanka
Uwierzcie ze da się bez problemu 60 min, jechałam busem nawet 65 min na dworzec
parsom
Busem to ja też nieraz jechałem. I wiem jedno – jazda busem z pewnością nie jest standardowa.
lol
nic dziwnego, skoro busy gnają jak dzik po żołędzie.
baba
60 minu to standard, odkąd jest obwodnica. Od wjazdu na obwodnicę przy ul. Turystycznej do centrum Zamościa (87 km) 60 minut jadę bez problemu, bez wariowania, szaloonych wyprzedzań, przekraczania w zabudowanym itp. Jeżdżę tą trasą od lat, bo w Lublinie mieszkam a w Zamościu pracuję. Policji na tej trasie jest dużo, i tych w radiowozach, i tych w nieoznakowanych (co najmniej 7 różnych nieoznakowanych na całej długości trasy), i jakos punktów nie mam. Co do remontu mostu w Starym Zamościu, to objazd był dobry raptem przez 2 dni odkąd go ułożyli, potem tragedia – płyty rzeczywiście koszmarnie nierówne i ruszają się, na dodatek jest bardzo wąsko. A rondo w Krasnymstawie? Jechałem dziś do Lublina ok. 18.00 i stałem ok. 10 minut. Między 22.00 a 23.00 wracałem do Zamościa – puściuteńko, żadnych robót, żadnej ekipy remontowej, nic się nie dzieje, nie remontuje, cisza i spokój. Nawet świateł (wahadełka) już nie było. DROGOWCY DEBILE. Ciekawe kto odpowiedzialny za taką organizację pracy. Pewnie jutro, w popołudniowym i rannym szczycie komunikacyjnym znowu będą dłubać. DEBILE PO STOKROĆ.
A kiedy maja to robic?
Podobno maja robic w nocy…
60 minut??? Chyba jakiś żart.
Szybciej robisz ten przejazd?
Żeby w 60 minut przejechać ten dystans to nie da się jechać z przepisową prędkością.
Nie jeżdżę tą trasa jakoś wyjątkowo często, ale coś mi się zdaje, że te 60 minut to palcem po mapie. Jak się skończą mijanki w lesie pod Krasnymstawem, to potem się już wlecze (oczywiście o ile człowiek ma odrobinę wyobraźni i jest pozbawiony tendencji samobójczych).
60 minut Zamość Lublin? Jadąc normalnie to nierealne.
A pewnie ze racja brakuje kilometra do90 w 60 minut to tylko samobojcy jezdz
a a nie rodziny z dziecmi
Jadąc normalnie to realne jest 70 minut , a jadąc przepisowo (tzn. jak większość zawalidróg , czapkowców i bab nie mylić z kobietami ) to ze 2 godziny. Dla tych w nawiasie powinni zamontować co jakieś 50 km 100-tonowy młot coby wprasował powyższych w asfalt , oj byłoby wtedy przestrono , wiem wiem już czytam zwrotne komentarze w myślach
Sam się wprasuj. Ja widziałem na tej trasie człowieka tak rozsmarowanego po asfalcie, że nie było wiadomo, co to właściwie jest. I rozsmarowali go nie ci powolni, tylko narwańcy wyprzedzający się jeden przez drugiego.
Plus kilka „zwykłych” trupów. A często nie jeżdżę.
Mnie tez nieco zdziwilo tytulowe „standardowe 60 minut”… ja widocznie jakos „niestandardowo” wzgledem innych kierowcow/autora artykulu jade ta trasa, ale coz…
Masakra
Ten nieszczęsny mostek w zamościu ostatnio do lublina w niedziele wieczorem 1h 50 min człowiek nie wie czy jest sens wrzucać bieg a są też cwaniaki co po prawej stornie sie wpier*** pozdrawiam
W takim razie życzę cierpliwości kierowcom którzy tą trasą uczęszczają 🙂
Uwierzcie ze da się bez problemu 60 min, jechałam busem nawet 65 min na dworzec
Busem to ja też nieraz jechałem. I wiem jedno – jazda busem z pewnością nie jest standardowa.
nic dziwnego, skoro busy gnają jak dzik po żołędzie.
60 minu to standard, odkąd jest obwodnica. Od wjazdu na obwodnicę przy ul. Turystycznej do centrum Zamościa (87 km) 60 minut jadę bez problemu, bez wariowania, szaloonych wyprzedzań, przekraczania w zabudowanym itp. Jeżdżę tą trasą od lat, bo w Lublinie mieszkam a w Zamościu pracuję. Policji na tej trasie jest dużo, i tych w radiowozach, i tych w nieoznakowanych (co najmniej 7 różnych nieoznakowanych na całej długości trasy), i jakos punktów nie mam. Co do remontu mostu w Starym Zamościu, to objazd był dobry raptem przez 2 dni odkąd go ułożyli, potem tragedia – płyty rzeczywiście koszmarnie nierówne i ruszają się, na dodatek jest bardzo wąsko. A rondo w Krasnymstawie? Jechałem dziś do Lublina ok. 18.00 i stałem ok. 10 minut. Między 22.00 a 23.00 wracałem do Zamościa – puściuteńko, żadnych robót, żadnej ekipy remontowej, nic się nie dzieje, nie remontuje, cisza i spokój. Nawet świateł (wahadełka) już nie było. DROGOWCY DEBILE. Ciekawe kto odpowiedzialny za taką organizację pracy. Pewnie jutro, w popołudniowym i rannym szczycie komunikacyjnym znowu będą dłubać. DEBILE PO STOKROĆ.
w zamosciu jest praca? 😀
Jest. Ja chętnie zatrudnię 🙂