Lublin: Wziął siekierę i poszedł wyrównać rachunki. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala
20:02 18-09-2016
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu w rejonie ulicy Abramowickiej, tuż przy granicy miasta. Służby ratunkowe zostały powiadomione o groźnej bójce, w której miał brać udział mężczyzna uzbrojony w siekierę.
Jak wstepnie ustalili policjanci, wszystko zaczęło się wcześniej, kiedy to pomiędzy mężczyzną a jego znajomymi doszło do kłótni a następnie rękoczynów. Mężczyzna urażony tym, że został kilkukrotnie uderzony, wrócił do domu, wziął siekierę i poszedł wyrównać rachunki.
Chwilę później na ulicy wywiązała się kolejna bójka, w której największych obrażeń doznał właśnie uzbrojony w siekierę mężczyzna. Na miejscu interweniowała załoga ratownictwa medycznego oraz policja. Pobity mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Doznał m.in. obrażeń głowy.
Teraz policjanci ustalają szczegółowe okolicznosci oraz przyczyny zdarzenia.
(fot. lublin112)
2016-09-18 20:00:22
tylko że najwięcej patologii jest właśnie w starych dzielnicach gdzie jest najwięcej tych prawdziwych miastowych
Tak zbyniu- w starych gdzie dawno temu byle dozorstwo w kamienicy dostać i mieszkanie w mieście.
Dokladnie tak zbynio .Wyjechalam z Lublina 27 lat temu. Na stare po zmroku miasto mozna bylo pojsc po siekiere albo po kose w plecy.Wiec o czym my tu mowimy?Kunickieggo, Maja, Buczka, Lubartowska. Kto tam mieszkal?….Wiec nie ma co sie szczycic drogi panie lubelaku,
To pojedz pod pierwszy lepszy wiejski sklep tam dopiero zobaczysz kulturę wszyscy w garniturach wypastowanych butach kulturalnie piją winko następnie wracają do domu dają buziaka żonie i dzieciom po czym potulnie idą spac
to nie Kecaj przypadkiem?
Kastrowanie mu nie zaszkodzi, będzie spokojniejszy
Głupek! Mógł wziąć klamkę…
haha